Bronił youtuberów zamieszanych w afery z loteriami. Jego dom i auto spłonęły

Zdarza się, że praca przestaje być tylko i wyłącznie godzinami spędzonymi przy biurku, czy spotkaniami z klientami - bywa, że zaczyna wkraczać w twoje prywatne życie. Zostajesz dłużej w biurze, odbierasz maile przy kolacji, a w weekend zamiast odpoczywać, myślisz o zaległych zadaniach. Co gorsza - twoja profesja może przyciągać uwagę podejrzanych osób, mających niekoniecznie dobre zamiary. Na własnej skórze przekonał się o tym pewien adwokat. Mężczyzna w niedługim odstępie czasu stracił dobytek życia...

Adwokat, o którym mowa to 51-letni wyjadacz, który nie boi się trudnych i kontrowersyjnych spraw. Mężczyzna, pochodzący ze Szczecina, reprezentował klientów w sprawach związanych z m.in. nieścisłościami w loteriach internetowych, działalnością zorganizowanych grup przestępczych czy obroną zawodników MMA oskarżonych o brutalne porachunki.

We wrześniu 2024 r. dom wyżej wspomnianego adwokata stanął w płomieniach. Mimo że mężczyzna jest przekonany, że podpalenie było celowe, to sprawa została umorzona przez policję, której nie udało się odnaleźć sprawcy czynu. Mienie adwokata ponownie zostało naruszone. Tym razem ktoś podpalił samochód, stojący przed jego kancelarią. Funkcjonariusze złapali dwie osoby, "które mogą mieć związek z podpaleniem samochodu". Warto zaznaczyć, że sprawa jest bardzo świeża, więc policja nie udziela żadnych konkretnych informacji, aby nie wyciągać pochopnych wniosków.

Na razie śledztwo trwa, a sam poszkodowany z pewnością mocno przeżywa zaistniałą tragedię. Pytanie brzmi - czy mężczyzna postanowi się wycofać, czy wręcz przeciwnie, jeszcze mocniej stanie w obronie youtuberów?