Brazylijski piosenkarz zginął w śmiertelnym uścisku. Sprawę bada policja

Rodzice małych dzieci od maleńkości tłumaczą im, że połączenie prądu i wody to śmiertelne niebezpieczeństwo. Ostrzega się przed suszeniem włosów w wannie oraz innymi czynnościami, które mogłyby doprowadzić do porażenia. Mimo tego na całym świecie w dalszym ciągu dochodzi do śmierci wywołanej elektrycznością. Najnowszą ofiarą zabójczego połączenia jest Brazylijczyk Ayres Sasaki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ayres Sasaki był brazylijskim architektem i planistą miejskim, któremu zamarzyła się kariera muzyczna. Brazylijczyk przemienił marzenia na czyny i w wolnym czasie spełniał się w roli piosenkarza i gitarzysty. 13 lipca 2024 r. mężczyzna wraz z zespołem występował w hotelu Solar w Salinopolis. Podczas koncertu na scenę wszedł fan, który chciał przytulić się do idola. Niespodziewany gość miał na sobie wilgotną koszulkę, w której uściskał wokalistę. W tym właśnie momencie doszło do porażenia prądem w wyniku dostania się kabla elektrycznego do koszulki fana. 35-letni Ayres Sasaki zginął praktycznie na miejscu.

Śmierć gitarzysty, piosenkarza, architekta i planisty miejskiego wstrząsnęła jego bliskimi, którzy w poruszających słowach żegnają Ayresa Sasakiego. Fotograf Raphael Macedo napisał na Instagramie: "Wciąż trudno uwierzyć i zrozumieć!!! Ile lat przyjaźni i tyle historii do opowiedzenia… przyjaźń ze szkoły, studiów i z życia! Zawsze byłeś cudowną osobą i lubianą przez wszystkich! Cieszę się, że mogłem być częścią Twojej drogi… posłuchałeś rady, aby wejść do świata muzyki i byłeś z tego powodu bardzo szczęśliwy. Zrobiliśmy Twoje pierwsze profesjonalne zdjęcia do pracy i tak dalej świetnie sobie radziłeś ze swoimi koncertami! Tyle wspaniałych chwil, które spędziliśmy, i będziemy pamiętać tylko dobre wspomnienia. Słuchanie Biquini Cavadão było już uwiecznione przez Twój gust do tych facetów, Twoje cierpienie z Clube do Remo i historia o "pierdzącym" bramkarzu… w każdym razie… Boskich planów nikt nie wyjaśni, ale jestem pewien, że chciałbyś być zapamiętany przez swój głos, radość i przyjaźń! Niech Bóg przyjmie Cię z otwartymi ramionami, mój bracie".

Żona Sasakiego Mariana, z którą wymienił się obrączkami zaledwie jedenaście miesięcy przed tragedią, skorzystała z Instastory, aby podziękować za słowa otuchy i wsparcia: "Chciałabym podziękować za każdą wiadomość pełną czułości i wsparcia, za każdą modlitwę w tym trudnym czasie, przez który przechodzimy. Nie byłam jeszcze w stanie przeczytać wszystkich wiadomości, ale gdy poczuję się lepiej, odpowiem na każdą z nich. Dziękuję".

Brazylijski gwiazdor zginął podczas koncertu w hotelu Solar w Salinopolis w Brazylii. Rzecznik hotelu odniósł się do sprawy w oficjalnym oświadczeniu opublikowanym na Instagramie. W dokumencie napisano: "Hotel Solar głęboko żałuje straty ukochanego Ayresa Sasakiego. Od wczoraj jesteśmy w pełni zaangażowani w udzielanie wsparcia jego rodzinie i dbanie o niezbędne formalności. Jesteśmy w bezpośrednim kontakcie z jego rodziną, oferując wszelkie niezbędne wsparcie w tym trudnym czasie. Podkreślamy nasze pełne zaangażowanie we współpracę z właściwymi organami w celu wyjaśnienia sprawy. Nasze myśli i kondolencje są z rodziną i przyjaciółmi Ayresa Sasakiego w tym trudnym czasie".

Sprawą śmierci Ayresa Sasakiego zajmuje się posterunek policji w Salinopolis. Funkcjonariusze chcą dowiedzieć się, jak doszło do śmiertelnego uścisku.