PoPiS Szafarowicza. "Jarmark Cz(trz)askowskiego okazał się hitem"
To kolejna już poPiSówka w wykonaniu Oskara Szafarowicza. Tym razem działacz PiS pochwalił się sukcesem, jaki odniósł organizowany przez niego "Jarmark Cz(trz)askowskiego".
Oskar Szafarowicz, który startuje w wyborach na radnego Warszawy, jednocześnie wspierając kandydata na urząd prezydenta stolicy Tobiasza Bocheńskiego, robi wszystko, by zdyskredytować jego głównego konkurenta. Mowa oczywiście o Rafale Trzaskowskim, który według wielu komentujących - w tym Krzysztofa Stanowskiego - nie ma godnego przeciwnika. Trudno więc dziwić się, że jego oponenci dwoją się i troją, żeby podkopać jego pozycję.
Jednym z głównych adwersarzy Rafała Trzaskowskiego jest Oskar Szafarowicz, który otwarcie sprzeciwia się dotychczasowym działaniom prezydenta Warszawy. Działacz PiS po "straganie Donalda Tuska" otwartym w lecie zeszłego roku zdecydował się na kolejny happening. Tym razem poświęcony włodarzowi stolicy.
Oskar Szafarowicz chwali "Jarmark Cz(trz)askowskiego"
"PoPiSówka" idealnie wpisuje się w narrację prowadzoną przez Szafarowicza. Większość jego działań skupionych jest na popisywaniu się osiągnięciami partii Kaczyńskiego. Biorąc pod uwagę, że jest już PO rządach PiS, słowo to nabiera jeszcze większego wymiaru. A skoro o chwaleniu mowa, Oskar szczyci się organizacją "Jarmarku Cz(trz)askowskiego".
Jarmark Cz(trz)askowskiego okazał się hitem. Warszawiacy chętnie podsumowywali z nami 18 lat rządów PO i ponad 5 lat rządów Rafała Trzaskowskiego w stolicy
Szafarowicz twierdzi, że "kolorowy festyn to jego odpowiedź na szarą rzeczywistość miejskich wyzwań". Szkoda, że kolory przeszkadzają mu, jeśli chodzi o społeczność LGBT. A może coś się zmieniło, skoro Oskar miał nadzieję, że tęczowa czapeczka ze śmigłem, którą nosił na głowie, "wywoła zainteresowanie włodarza".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czarek Czaruje o walce z SZALONYM REPORTEREM, SEQUENTO, CLOUTMMA, ILUZJI i BIZNESIE
Kandydat na radnego nazywa prezydenta "dup..."
Mimo nieobecności głównego zainteresowanego Szafarowicz i tak uznał, że jarmark okazał się sukcesem. Zorganizował nawet loterię, w której główną nagrodą był rogal. Oskar nie zamierza jednak zwalniać tempa, o czym świadczy jego zapowiedź kontynuacji happeningu, w której próbował użyć ordynarnego określenia w stosunku do Trzaskowskiego.
Kontynuacją jarmarku będzie niedzielna akcja promocyjna - każdy może nabyć w specjalnych lokalach magiczny bilecik, by wysłać dup… Pana Prezydenta na zieloną trawkę. Niech ma czas na gaszenie płonącej planety
Zapewne działacz PiS miał na myśli wybory samorządowe, które odbędą się już 7 kwietnia. Jako kandydat na radnego Warszawy mógłby jednak być nieco bardziej okrzesany i powstrzymać się od nazywania kogokolwiek "dup*arzem". W końcu taki język nie przystoi osobie, która chce "godnie" reprezentować warszawiaków. O tyle dobrze, że swoim brakiem ogłady jasno pokazuje, jakim jest kandydatem.
W temacie społeczeństwo
- Polska staje do walki z kryzysem demograficznym. Czy "Rządowy Tinder" rozwiąże problem?
- Bolt Lokalnie już jest. Możesz zamówić przejazd z osobą płynnie mówiącą po polsku?
- We Wrocławiu pojawi się świąteczny tramwaj. Św. Mikołaj rozda grzecznym upominki
- Kolacja z Natsu wystawiona na licytację. Pieniądze pójdą na szczytny cel
Popularne
- Patec atakuje ostatni szczyt z Krony Ziemi. Dlaczego Elbrus jest tak problematyczny?
- Dlaczego myślę, że BAZA wygra milion złotych? Sory FAZA, dobry start to nie wszystko [OPINIA]
- Jaki jest twój festiwalowy perfect match? Edycja: Polska. Idealny prezent na Święta last minute [VIBEZ IN LINE]
- "KOCHAM POLSKĘ" za koncerty Mery Spolsky. Oto prawdziwe dobro narodowe [RELACJA]
- Fani Lorde czekali na jej koncert ponad dobę. Co jeszcze są w stanie zrobić dla artystki? [VIBEZ IN LINE]
- Największe sekrety Spotify Wrapped. Czy muzykę AI uwzględniono w podsumowaniu? [WYWIAD]
- Bolt Lokalnie już jest. Możesz zamówić przejazd z osobą płynnie mówiącą po polsku?
- Szop pracz włamał się do sklepu monopolowego. Trafił na izbę wytrzeźwień?
- Polska staje do walki z kryzysem demograficznym. Czy "Rządowy Tinder" rozwiąże problem?





