Polak chciał objechać świat. Na drodze stanęły mu rumuńskie dzieci
Polski podróżnik chciał spełnić swoje marzenie i zwiedzić cały świat. W podróży towarzyszył mu zaufany rower. Na drodze ku marzeniu Mariuszowi Grabskiemu stanęły rumuńskie dzieci, które okradły podróżnika. Teraz mężczyzna musi zawiesić dalszą wycieczkę.
Podróżnicy z całego świata stale stawiają sobie nowe cele. Z Polski pochodzi wiele osób, które chcą poznać Ziemię bardziej, niż tylko na poziomie kurortów turystycznych. Patec wszedł na Mount Everest, OjWojtek chce pobić rekord świata w najszybszym odwiedzeniu wszystkich krajów na świecie. Mariusz Grabski z Lublina chce natomiast przejechać cały świat na rowerze.
Podobne
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uciekł z nieistniejącego kraju. Teraz jest fanem Polski! "Rosja to inny świat" [Roman FanPolszy]
Rumuńskie dzieci zniweczyły marzenia polskiego podróżnika
Mariusz Grabski wyruszył z Polski 1 czerwca 2024 r. Podróżnik skierował się w stronę granicy polsko-ukraińskiej, aby rozpocząć swoją wymarzoną podróż "Dookoła świata w dwa lata". Początkowo wszystko szło mniej więcej zgodnie z planem, jednak mężczyzna musiał zmienić zaplanowaną po Ukrainie trasę z obawy o własne bezpieczeństwo. Zamiast przez Odessę, mężczyzna wjechał do Rumunii przez Kamieniec Podolski. Grabski nocuje zarówno w hotelach, jak i "na dziko". Mężczyzna jest wyposażony w namiot i śpiwór, które zapewniają komfortowy sen.
Problemy pojawiły się, gdy mieszkaniec Lublina wjechał na teren Rumunii. Najpierw rowerzysta został wystraszony przez niedźwiedzia, który siedział przy drodze i żebrał o pożywienie. Największy problem pojawił się jednak w później. Mariusz Grabski został okradziony pod osłoną nocy. Rumuńskie dzieci ukradły podróżnikowi dokumenty, w tym jego paszport, bez którego rowerzysta nie może kontynuować podróży.
Co dalej z podróżą Mariusza Grabskiego?
Okradziony mężczyzna udał się do polskiego konsulatu w Bukareszcie, gdzie dowiedział się, że na nowy paszport trzeba czekać około miesiąca. Początkowo Mariusz Grabski był gotów spędzić miesiąc w Rumunii, licząc na to, że ktoś odda mu dokument. W tym celu zaoferował nagrodę w wysokości 500 euro, jednak po paszporcie nadal nie ma śladu.
Ostatecznie Mariusz Grabski postanowił wrócić do Polski, aby wyrobić paszport w lokalnym urzędzie. Swój rower podróżnik pozostawił w Rumunii, a sam wrócił samolotem, aby przyspieszyć całą podróż. Po wyrobieniu dokumentu Grabski planuje powrócić na drogi, aby wznowić spełnianie swojego marzenia.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół