Zwolniony za screeny rozmów. Oszukał ludzi "na Janusza"

Pokazał screeny rozmowy z szefem. Nabrał wszystkich na Janusza

Źródło zdjęć: © X
Maja Kozłowska,
08.09.2024 12:30

Internauta Damkex opublikował na portalu X zrzuty ekranu z konwersacji ze swoim przełożonym. Ludzie przejęli się uciskaną klasą robotniczą i z widłami ruszyli na szefa.

"Cooo proszeeeee?". Historia graficzki NinyDariusza z firmy Giftpol stała się wzorowym przypadkiem upadku Januszexu. Kiedy dziewczyna podzieliła się w internecie opowieścią o tym, jak została zwolniona przez Skype'a, ponieważ według swojego szefa pracowała nie dość efektywnie, polski internet wrzał z oburzenia. W sprawę zaangażowali się politycy m.in. posłanka Razem Daria Gosek-Popiołek, aktywistka Maja Staśko czy specjalista od marketingu Wojtek Kardyś.

Polacy jak nigdy powstali razem przeciwko szefowi wyjętemu rodem z lat 90., a wiele osób oddolnie oferowało Ninie zatrudnienie. Mimo pomruków, że pokolenie Z jest takie i owakie, roszczeniowe i leniwe, w krytycznym momencie internauci zgodnie zbuntowali się przeciwko Januszowi.

Podobnie stało się i tym razem - Damkex wrzucił na X screena rozmowy z przełożonym, w którym prosi go o zatrudnienie montażysty, ponieważ jego zespół nie radzi sobie z ilością zleceń. Sprawa przybrała nieoczekiwany obrót.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

NAJJJKA: "Ludzie zakładali się o moje dziewictwo"

Zaczęło się niewinnie. Janusz kazał mu szukać nowej pracy

Pierwszy wpis Damkeksa został wyświetlony prawie 70 tys. razy. Odpowiedź szefa na prośbę o wsparcie zespołu ewidentnie szokuje. Krótko po publikacji posta, internauta wstawił kolejny.

trwa ładowanie posta...

Tym razem Damkex wyjawił, że szef kazał mu szukać nowej pracy i oburzył się, że prywatna korespondencja znalazła się w internecie. Post poszedł w viral - wyświetlono go prawie 800 tys. razy, był szeroko komentowany i cytowany.

"Kolejny Giftpol". "Pracujesz dla gościa, co daje spacje przed kropką, zastanów się nad tym". "Tak mu odpisz: przegiołem co" - komentowali internauci. Z drugiej strony pod wpisem pojawiło się mnóstwo uwag, broniących szefa. "I dobrze zrobił, miałeś szefa, co potrafił w luz i dystans. Ty zaś zaprezentowałeś, że nie potrafisz mu okazać jednej podstawowej rzeczy: szacunku. "Ale ci rato w prawdziwym życiu zrobił". "Brawo dla szefa. Takich pajaców wyp*erdalać od razu". "Szef nic nie stracił poza jakimś cloutchaserskim cringe NPCem" - piszą ludzie.

trwa ładowanie posta...

"Napiszmy sprostowanie". Firma "Janusza" szuka montażystów

Jak się jednak okazało Damkex wcale nie wyleciał z pracy. Cała akcja była ustawką, która miała zapewnić budżetową i zarazem zasięgową promocję firmy.

"Stety albo niestety, ale zostaję w robocie. Postanowiliśmy przeprowadzić rekrutację na montażystów. Żeby trafić do większej ilości osób podeszliśmy do tego w trochę niecodzienny sposób..." - napisał Damkex, udostępniając formularz kontaktowy. W tej chwili ogłoszenie zostało wyświetlone ponad 80 tys. razy.

trwa ładowanie posta...

Internautom spodobała się taka forma autoreklamy. "Bejt pierwsza klasa". "A mnie jak zwyzywał dumny proletariat, że się nie wstawiam za klasą robotniczą". "To wam się udało". "Widać umiecie w marketing". "Piękna ustaweczka".

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 7
tjaaa,zgłoś
Słaba akcja. Ktoś tu naprawdę nie ogarnia, jak działa PR
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się