Płacą jej, żeby z nimi pograła. Zarobiła ok. 8 tys. w miesiąc

E-Pal to popularna platforma internetowa, która pozwala użytkownikom wynajmować innych graczy - tzw. e-pali - do wspólnego grania, rozmów czy po prostu spędzania czasu online.

Działanie serwisu jest proste. Najpierw rejestrujesz się na stronie, wybierasz grę (me to być np. League of Legends, Valorant, Genshin Impact, Fortnite czy Minecraft), a następnie przeglądasz profile dostępnych e-pali. Każdy profil zawiera opis, stawkę godzinową, języki, dostępność, a także oceny i komentarze od innych użytkowników. Po wybraniu konkretnej osoby, umawiasz się na sesję - gracie razem, rozmawiacie przez voice chat, albo po prostu chillujecie na Discordzie.

Wojtek Wojtaszek, znany jako "Serfero", to influencer i streamer tworzący treści w social mediach. Często porusza tematykę gier czy prowadzenia transmisji na żywo. Niedawno na jego TikToku pojawiła się krótka rozmowa z dziewczyną korzystającą z platformy e-pal. Ta przyznała, że podczas pierwszego miesiąca grania z ludźmi z internatu zarobiła ok. 7-8 tys. zł. Serfero nie krył zaskoczenia i zapytał, czy jego rozmówczyni kiedykolwiek próbowała "normalnej pracy". Ta zaprzeczyła.

Filmik wzbudził żywą dyskusję wśród internautów. Wielu uważa, że to niemożliwe, aby dziewczyna zarobiła kilka tys. zł w tak krótkim czasie: "ta, już to widzę, chyba 7 zł", "Jest to niemożliwe. Zakładając, że gra codziennie przez miesiąc składający się z 31 dni, ze stawką, jaka jest na polskim e-palu (4 zł za godzinę - za więcej nikt nie kupi) zarobiłaby 2976 zł".

E-palem może zostać właściwie każdy. Z platformy korzystają zarówno kobiety, jak i mężczyźni - często streamerzy, entuzjaści gier lub osoby szukające dodatkowego źródła zarobku. Oferują nie tylko wspólne granie, ale i coaching, karaoke, wsparcie emocjonalne, a czasem nawet ASMR. Choć pierwotnie platforma promowała głównie tzw. e-girls, dziś społeczność jest bardziej zróżnicowana. Niektórzy traktują to jak poważną pracę, inni jako luźne hobby.