Oskar Szafarowicz odleciał na amen: "Dobry czas dla Polek" [OPINIA]

Oskar Szafarowicz bardzo często gości na łamach naszego portalu. Ostatnio złamał swój strike i najwyraźniej dąży do tego, aby wrócić do regularności i faktycznie pojawiać się na vibez.pl w ramach codziennej rutyny. A jak lepiej dołożyć do pieca, niż wspominając o dobrobycie Polek za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości?

Działacz PiS opublikował na Twitterze wpis, w którym skwapliwie wylicza wszystko, co kobiety otrzymały od państwa za rządów Zjednoczonej Prawicy. Z jego tweeta przewija się naprawdę wspaniały obraz tego, co Prawo i Sprawiedliwość robi dla Polek. W końcu zasługi partii rządzącej można dwoić i troić, prawda?

Kto lepiej powie kobietom, jak dobrze im się żyje, jeśli nie Oskar Szafarowicz? Mmm, Polki wprost to uwielbiają - klasyczny mansplaining w wykonaniu białego cis faceta.

Faktycznie, jest za co być wdzięcznym. Za opresję na osobach LGBT - im mniej homoseksualnych mężczyzn w Polsce tym lepiej, nie będą zabierać prawdziwym kobietom potencjalnych partnerów. Za zakaz aborcji - nie trzeba robić jej w kraju. Kolejny pretekst do zagranicznej wycieczki. Za konieczność protestów - to świetny sposób, aby zintegrować się z innymi kobietami i znaleźć serdeczną przyjaciółkę.

PiS naprawdę robi dla dla kobiet tyle dobrego. Jak można być tak ślepym i tego nie dostrzegać?

Przede wszystkim należy wspomnieć, że większość wyszczególnionych przez Szafarowicza punktów nie dotyczy jedynie kobiet. Część z nich to programy socjalne, które spokojnie można odnieść do całego społeczeństwa.

Obalmy teraz twierdzenia Szafarowicza, jakoby PiS zrobił dla Polek tak wiele:

• wiek emerytalny został obniżony także względem mężczyzn (do 65 r. życia),
• "programy społeczne dla mam", 500+, wyprawka 300+ są w rzeczywistości finansowym wsparciem dla obojga rodziców w wychowaniu dzieci. Kobiety nie czerpią przecież z tych funduszy dla siebie, to zasilenie budżetu domowego,
• wzrost liczby miejsc w żłobkach - serio? Ojcowie nie mają już absolutnie żadnego udziału w wychowaniu dzieci, żeby podciągać to specjalnie pod gratyfikację kobiet?

• młode Polki zwolnione z podatku PIT - a także młodzi Polacy, młode osoby niebinarne i transpłciowe. Kolejny tweet Oskara będzie o tym, ile PiS robi dla społeczności LGBT,
• wsparcie dla seniorów - ponownie, dotyczy seniorów, wszystkich. Nie jest to absolutnie program nastawiony na wsparcie konkretnie kobiet,
• luka płacowa jest badana na tych samych stanowiskach. Nie zostało uwzględnione, że kobiety wykonują mniej płatne zawody - mówią dane Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.

Oskar nie przytacza żadnych źródeł, z których korzystał, aby podać dokładne dane liczbowe. Dodatkowo sprawnie manipuluje faktami, by udowodnić swoje argumenty. Nie można zaprzeczyć 13. emeryturom czy programowi 500+.

W narracji Szafarowicza kobieta nie jest jednak samodzielną jednostką. Na pierwszym planie jest przecież rola matki. 500+ jest dla niej. Możliwość oddania dziecka pod państwową opiekę jest dla niej.

Z tych przywilejów korzysta tylko kobieta. Nie ojciec, który również powinien partycypować w wychowaniu dzieci. Nie cała rodzina, której standard życia się podniesie, jeśli dwie osoby będą pracować na utrzymanie gospodarstwa domowego. Nie - według Oskara Szafarowicza korzysta z tego wyłącznie kobieta-matka.

Wystarczyłoby jedno zdjęcie ze Strajku Kobiet, by zilustrować, jak Polki są zniesmaczone i sfrustrowane rządami Zjednoczonej Prawicy. Kobiety od 2016 r. protestują przeciwko zakazowi aborcji. Polki, ale również Polacy, ramię w ramię walczą o zaprzestanie łamania praw człowieka i praworządność.

Wpis Szafarowicza może wywołać tylko jedno - śmiech. Skoro Zjednoczona Prawica wprowadziła tyle udogodnień dla mam, to dlaczego - jak wynika z badań CBOS - ponad 70 proc. kobiet w wieku rozrodczym nie chce mieć dzieci? Co przyjdzie mi z obniżenia wieku emerytalnego, jeśli ja tej emerytury najprawdopodobniej nie dożyję, bo przez ignorancję prawicy temat kryzysu klimatycznego w Polsce w zasadzie nie istnieje? PIT zero? Super, szkoda tylko że w obliczu inflacji niewiele daje. Rządy Zjednoczonej Prawicy jako kobiecie przyniosły mi tylko kurczące się oszczędności, perspektywę walki o wodę i poczucie, że nie mogę decydować o swoim ciele. Rzeczywiście, świetne zmiany "na lepsze" - komentuje dziennikarka vibez.pl, Ania Rusak.

Stwierdzenie, że za rządów Zjednoczonej Prawicy trwa "dobry czas dla Polek" bardzo mnie denerwuje. Odebrano nam prawo do aborcji, kobiety umierają w szpitalach, ponieważ lekarze boją się abortować płody... Przemysław Czarnek twierdzi, że jako kobieta nie powinnam rozwijać kariery tylko rodzić dzieci. Politycy Zjednoczonej Prawicy pokazują się u boku abp. Jędraszewskiego, który uważa, że nie rodzimy dzieci, bo wolimy balować, a prezes PiS Jarosław Kaczyński robi z nas alkoholiczki mówiąc, że "dajemy w szyje" zamiast spełniać się w roli matek. Co do 500+ i 300+, nie robią one na mnie wrażenie - to w końcu moje pieniądze - dodaje dziennikarka vibez.pl, Natalia Witulska

Polki znajdują się w punkcie, w którym ich prawa są dramatycznie ograniczane, a politycy nie wahają się przed publicznym sprowadzeniem ich do funkcji inkubatorów. Kobiety nie mają perspektyw na bezpieczne planowanie rodziny, a dotyczy to zarówno obaw przed niedostateczną opieką prenatalną, jak i kwestii mieszkaniowych.

Oskar Szafarowicz, opisując rządy PiS jako "dobry czas dla Polek", wykazał się nadzwyczajnie obrzydliwą gruboskórnością i absolutnym brakiem empatii. Czego jednak można spodziewać się po kimś, kto wykorzystał oficjalne hasło Strajku Kobiet do szczucia na imigrantów?

#AniJednejWięcej - aby za żadną Polkę nie wypowiadał się już Oskar Szafarowicz.