Oskar Szafarowicz o wizycie Tuska w Brukseli. "Polityczny szantaż"

W niedzielę 15 października odbyły się w Polsce wybory parlamentarne. Mimo że to Prawo i Sprawiedliwość zdobyło najwięcej mandatów, władzę w kraju najpewniej przejmie część zjednoczonej opozycji. Jeśli tak się stanie, premierem po raz kolejny zostanie Donald Tusk.

Zjednoczona Prawica oraz jej działacze nie mogą pogodzić się z tym, że najpewniej będą musieli oddać władzę. Robią wszystko, aby jeszcze bardziej obrzydzić społeczeństwu polityków opozycji oraz Unię Europejską. Oskar Szafarowicz na X (Twitter) skomentował wizytę przewodniczącego PO w Brukseli.

W środę 25 października Donald Tusk poleciał do Brukseli, gdzie w Parlamencie Europejskim spotkał się z Ursulą von der Leyen. Rozmowa polityków dotyczyła odblokowania dla Polski pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej powiedział w rozmowie z mediami, że wszystko wskazuje na to, iż KPO popłynie do budżetu państwa. Wszystko dlatego, że obiecał, iż w Polsce wróci praworządność.

"KPO to polityka. Fundamentalne zdanie. Dług w kwocie około 40 mld euro był od samego początku narzędziem politycznego szantażu, by zmusić Polaków do wybrania opcji proniemieckiej, która zgodzi się na centralizację UE" - napisał na X Szafarowicz.

Oskar Szafarowicz skomentował w ten sposób słowa Donalda Tuska, który powiedział, że nie ma potrzeby dokończenia procesu legislacyjnego, aby otrzymać pieniądze z KPO. Młody działacz PiS powiela narrację Zjednoczonej Prawicy, iż Unia Europejska nie chciała po prostu wypłacić Krajowego Odbudowy Mateuszowi Morawieckiemu. Wydaje się, że Oskar Szafarowicz zapomniał, że to właśnie aktualny premier zgodził się na spełnienie "kamieni milowych", aby ww. pieniądze otrzymać.

Przypomnijmy, że Pieniądze Krajowego Planu Odbudowy nie trafiały do Polski, ponieważ według instytucji unijnych nie ma w naszym kraju praworządności. Przedstawiciele Parlamentu Europejskiego wielokrotnie podkreślali, że KPO popłynie do budżetu, jeśli rząd wycofa się ze ścigania sędziów, "ustawy kagańcowej" i odwoła sędziów dublerów powołanych nielegalnie.

Donald Tusk zapewnił Ursulę von der Leyen, że jak opozycja przejmie władzę, zacznie wprowadzać zmiany dotyczące sądownictwa. Pieniądze z KPO zostaną wtedy dla Polski odblokowane i nie będzie konieczne dokończenie procesu legislacyjnego. Osoba Donalda Tuska nie ma tu znaczenia, liczą się obietnice powrotu do normalności.

Oskar Szafarowicz oprócz powielania narracji przeciwko Unii Europejskiej kalkuje również narrację przeciwko wolnym mediom w Polsce. W czwartek 26 października Radomir Wit, redaktor TVN24, napisał na X (Twitterze) mocne słowa o mediach publicznych.

"Umówmy się - jedyne, co łączy TVP i Polskie Radio z mediami, to fakt, że docierają tam woda, prąd i gaz" - napisał Radomir Wit.

Oskar Szafarowicz odpowiedział na słowa redaktora TVN24.

"Umówmy się - jedyne, co łączy TVN, Onet, WP i Newsweek z mediami, to fakt, że zatrudniają porządnych tłumaczy, zwłaszcza niemieckiego" - napisał młody działacz PiS.

Nie wiemy skąd u Oskara Szafarowicza pewność, że w mediach prywatnych zatrudniani są jedynie tłumacze j. niemieckiego. Jako Wirtualna Polska zapewniamy, iż nie bierzemy udziału w korepetycjach z niemieckiego, a także nie korzystamy z usług osób, które dyktują nam, co pisać.