Opresja kobiet. Policja moralności znów na ulicach?
Irańska policja wznawia kontrowersyjne patrole. Chce zyskać pewność, że kobiety przestrzegają zasad ubioru i zakrywają włosy w miejscach publicznych.
Policja moralności wróci na ulicę irańskich miast. O decyzji poinformował rzecznik organów w niedzielę 16 lipca. Kobiety znowu będą kontrolowane.
Policja moralności na ulicach w Iranie
Irańska policja moralności po raz kolejny będzie przemierzała ulice miast. Pojawi się 10 miesięcy po tym, jak młoda kobieta, Mahsa Amini, zmarła w areszcie po zatrzymaniu w Teheranie za rzekome złamanie zasad ubioru.
Po śmierci młodej dziewczyny w Iranie rozpoczęły się masowe protesty. Oficjalnie policja moralności przestała działać, jednak kobiety informowały, że nie jest to prawdą. Teraz jednak funkcjonariusze już oficjalnie wrócą na ulicę i będą kontrolowali ubiór oraz zachowanie dziewcząt. Zgodnie z irańskim prawem, które opiera się na krajowej interpretacji szariatu, kobiety muszą zakrywać włosy hidżabem i nosić długie, luźne ubrania, aby ukryć figurę.
Jednostka policji moralności ma za zadanie zapewnić przestrzeganie ww. zasad i zatrzymywać kobiety, które są postrzegane jako "niewłaściwie" ubrane. Podczas patroli funkcjonariusze mają najpierw je ostrzegać. Jeśli te nie zastosują się do zasad, zostaną aresztowane, a ich w kierunku będą podejmowane kroki prawne.
Wiele kobiet w Iranie nie ma zamiaru stosować się do obowiązującego prawa. Można spodziewać się kolejnych protestów oraz fal aresztowań.
Źródło: bbc.com
Popularne
- Problemy Oskara Szafarowicza. Pokazał wezwanie od uczelni
- Kononowicz kończy z YouTube? Pojawił się ważny komunikat
- Tata Maty prosi o pieniądze. "UWAGA! Jest sprawa"
- Pochwalił się kupnem 10. mieszkania. "Psujesz rynek"
- Flipper został oszukany. Stracił kilkanaście tysięcy złotych
- Nowy trend na TikToku. Czym jest "bananowy botoks"?
- Barbara Nowak zaczepia Katarzynę Kotulę. "Małopolska nie deprawuje"
- Zapadł wyrok w sprawie portalu dla dorosłych. Jakie były przychody z Roksy?
- Koniec pomidorowego szaleństwa? Sanah ujawnia, o co chodziło