Niemcy zorganizowali imprezę na chronionym terenie

Niemcy przesadzili. Głośne techno zamiast śpiewu polskich ptaków

Źródło zdjęć: © Canva / Canva
Weronika Paliczka,
10.09.2024 11:00

Miała być rodzinna impreza, której nawet nie trzeba zgłaszać, wyszedł festiwal z techno dudniącym z głośników. Mieszkańcy Świnoujścia są rozczarowani festiwalem Achterland, który zorganizowano na terenie chronionym przez program Natura 2000. Pewna internautka opublikowała relację z wizyty na miejscu imprezy.

Lato to czas niekończących się festiwali. W całej Polsce organizowanych jest wiele wydarzeń muzycznych. Zazwyczaj gospodarze wydarzeń dbają o dobre samopoczucie mieszkańców terenów wokół wydarzenia, a także zwierząt. Po wszystkim teren festiwali jest sprzątany, aby doprowadzić go do stanu sprzed wydarzenia. Okazuje się jednak, że nie wszyscy mają podobne zasady.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Michu M4K: Zaczynam batalie sądową. "Utopiłem miliony, grożono mi"

Niemcy zorganizowali festiwal na chronionych terenach

Od 6 do 8 września na terenie wyspy Karsibór zorganizowano festiwal Achterland. Wydarzenie zostało zaplanowane przez niemiecką firmę, a bilety na imprezę mogli zakupić wyłącznie obywatele Niemiec. Mieszkańcy Świnoujścia alarmowali, że wyspa Karsibór jest objęta programem Natura 2000, który zabrania organizacji głośnych imprez na chronionym obszarze. Niemieckiemu przedsiębiorstwu to jednak nie przeszkadzało.

Użytkowniczka portalu X Papaweryna wybrała się w okolice miejsca, w którym zorganizowano festiwal Achterland. Kobieta swoje odczucia opisała w obszernym poście na portalu X. Do wpisu dodała także fotografie potwierdzające jej relację. Zaniepokojona napisała: "Namioty nadal stoją, wszędzie leżą śmieci, plastykowe butelki, puszki i butelki po piwie, opakowania po jedzeniu. Uczestnicy musieli przywieźć zapasy ze sobą, bo niemal wszystko ma niemieckie etykiety. Wracając spotykam auto na polskich blachach. Zaczynam czuć się bezpieczniej. Jest tak wąsko, że musimy zjechać na pobocze".

"Polacy zatrzymują się, zaczynamy rozmawiać. 'Jesteśmy stąd - mówią. - Byliśmy tu w sobotę, my i kilku sąsiadów. Nie podjechaliśmy nawet dotąd, bo zaczęli na nas jechać. Kilku mężczyzn podeszło do nas, krzyczeli. Zaczęliśmy uciekać. Policję powiadamiały dziesiątki osób, byli tu ze 20 razy. Ale byli bezsilni. Nic nie mogli zrobić. Było tak głośno, że z okolicznych gospodarstw agroturystycznych pouciekali goście. Inni odmówili przyjazdu. Ta sprawa ma 'drugie dno', coś jest nie tak'".

Internautka kontynuuje: "Nie wiem, co jest nie tak. Impreza nie była niespodzianką. Kilka dni wcześniej przywieziono na teren chroniony namioty i zaczęto budować scenę. Niemożliwe, żeby nikt tego nie widział, niemożliwe żeby Urząd Miasta tego nie wiedział. Impreza była reklamowana w niemieckich mediach. Chwalono polskie krajobrazy, ciszę miejsca i zapraszano Niemców do zabawy. Bilet kosztował 90 euro. Biletowanie wyklucza 'imprezę rodzinną'. Polacy nie byli wpuszczani. Zarobili Niemcy, zasyfiono ziemię polską. Muzyka grała 24h przez 3 dni. Non stop. Na miejscu nie ma wody i prądu. Wszystko zostało perfekcyjnie zorganizowane. Ludzi dowoziły autobusy, w setkach. Po drodze zatrzymuję się przed jednym ze sklepów. Pytam o imprezę. Kobieta w kolejce mówi, że wczoraj rano młody chłopak (możliwe, że organizator) powiedział, że było tak fajnie, że w przyszłym roku zrobi tu następną, dwa razy większą. Bo mu pozwolili, bo nikt mu nie przeszkodzi. Druga kobieta dodaje, że nocą po drogach biegały spłoszone sarny i jelenie. Że od trzech dni nie słyszała ptaków".

trwa ładowanie posta...

Prezydentka Świnoujścia reaguje

Głos w sprawie Festiwalu Achterland zabrała Joanna Agatowska, prezydentka Świnoujścia. W obszernym wpisie na Facebooku polityczka napisała: "Od wczorajszej nocy odbieram informacje od zdenerwowanych mieszkańców Wyspy Karsibór o uciążliwościach wywołanych nielegalnie zorganizowaną imprezą techno. Rozumiem to i też jestem bardzo zirytowana tym bardziej, że czujemy się oszukani. Z e-maila przysłanego przez dwie osoby reprezentujące organizatora do Wydziału Promocji UM na początku sierpnia (e-mail w załączeniu) nie wynikały żadne tak daleko idące uciążliwości. Impreza w opisanym charakterze nie podlegała nawet formalnemu zgłoszeniu, gdyż w oparciu o prawo tylko imprezy o charakterze masowym, czyli o ilości uczestników 1000 osób - zgodnie z prawem podlegają opiniowaniu przez służby administracyjne miasta".

Agatowska dodaje: "Jeśli przeczytacie e-maila, to zobaczycie sami jaki cyniczny wybieg został więc zastosowany prze organizatorów. Nie zgadzam się z takimi zagrywkami! Było to bardzo nieuczciwe z ich strony. Organizatorzy są zidentyfikowani, więc o sytuacji zostanie poinformowana Ambasada Niemiec, gdyż są to karygodne zachowania, które narażają na szwank wzajemne zaufanie i polsko - niemieckie relacje dobrosąsiedzkie. Mimo, że przebywam służbowo w Krakowie - cały dzień próbujemy razem ze współpracownikami znaleźć rozwiązanie umożliwiające skuteczne przerwanie tej imprezy. Fakty są jednak takie, że polskie prawo nie odpowiada na takie sytuacje od strony administracyjnej i obecnie wyłącznie Policja może podjąć interwencję. Wyraziłam więc oczekiwanie do Pana Komendanta, że doprowadzi skutecznie do zagwarantowania ciszy nocnej w obszarze Wyspy Karsibór. Oczekuje, że tak się dzisiaj stanie. Bardzo żałuję, że do takiej sytuacji doszło i zapewniam, że nigdy więcej tego typu impreza nie odbędzie się na Wyspie Karsibór zakłócając odpoczynek jej mieszkańcom".

trwa ładowanie posta...

Policja interweniowała na terenie festiwalu

Portal GS24 poprosił lokalną policję o komentarz. W odpowiedzi podkomisarz Dawid Woźnicki poinformował w niedzielę 8 września 2024 r. rano, że policja interweniowała kilkanaście razy. W chwili rozmowy z dziennikarzami funkcjonariusze jechali na miejsce kolejny raz: - Trwa kolejna interwencja, policjanci właśnie tam jadą. - Podkomisarz dodaje, że w tej sprawie mają być sporządzone wnioski do sądu o ukaranie organizatorów za zakłócanie ciszy nocnej.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 2
realny,zgłoś
Pociągnąć do surowej odpowiedzialności każdego, kto się do tego przyczynił. Sami sobie tego nie zorganizowali, Musieli mieć zgodę naszych władz. Jeżeli jednak jej nie mieli, to głowy powinny się posypać, jak kartofle w czasie wykopek.
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się
Wyborca PO,zgłoś
Prezydent Świnoujścia kłamie a policja nie mogła nic zrobić bo miała zakazane przez prezydent, policji kazano stwarzać pozory podejmowania interwencji. Ta impreza była zorganizowana za zgodą Pani prezydent która mimo że teren należy do Natura 2000 zezwoliła niemcom na tą imprezę bo im nie można odmówić i oni mogą w Polsce robić co chcą a Polak nie ma nic do gadania, powinniście tą całą prezydent i komendanta wywlec za mordy z urzędów i pogonić jak najdalej w przeciwnym razie za rok odbędzie się tam impreza o jakiej nie macie zielonego pojęcia.
Odpowiedz
6Zgadzam się0Nie zgadzam się
zobacz odpowiedzi (1)