Nauczycielka podrywała uczniów. Z jednym zaszła w ciążę

Do szokującej rozprawy doszło w Manchesterze w Wielkiej Brytanii. Nauczycielka Rebecca Joynes stanęła przed sądem, gdzie została oskarżona o uwodzenie swoich nieletnich uczniów. Kobieta regularnie sypiała z dwoma 15-latkami, wysyłała im erotyczne zdjęcia, a także namawiała do stosunków. Z jednym z nich zaszła nawet w ciążę oraz urodziła dziecko.

Ze względu na dobro pokrzywdzonych, dane uczniów nie zostały ujawnione podczas rozprawy. Jednego z nich nazwano "Chłopcem A", a drugiego "Chłopcem B". Drugi z nich podczas rozmowy z policją przyznał, że uprawiał seks z Rebeccą Joynes, gdyż ta zapewniała go, że nie może zajść w ciążę. Ku zdziwieniu ucznia okazało się, że kobieta go okłamywała.

Nauczycielami oraz nauczycielkami powinny być osoby godne zaufania. To właśnie z nimi rodzice zostawiają swoje dzieci na wiele godzin. Zdarzają się również sytuacje, w których nieletni wyjeżdżają na wycieczki ze szkolnymi opiekunami, co oznacza, że spędzają z nimi wiele dni bez przerwy. Wydawać się może, że chęć uczenia mają osoby, którym zależy na bezpieczeństwie dziecka. Niestety, zdarzają się nauczyciele wykorzystujący uczniów.

Sąd Koronny w Menchesterze zajmujący się sprawą Rebecci Joynes ustalił, że kobieta namawiała nieletnich do seksu. Początkowo zaangażowała się w związek z "Chłopcem A". Wszystko wyszło na jaw, gdy uczeń otrzymał erotyczne zdjęcia od 30-letniej kobiety na telefon komórkowy i powiedział o tym koledze. Nauczycielka została zatrzymana, a 15-latek złożył zeznania. Sprawa została odroczona, a Rebecca Joynes wyszła na wolność za kaucją.

Podczas rozprawy wyszło na jaw, że gdy Rebecca Joynes przebywała na wolności, zaczęła spotykać się z 16-letnim "Chłopcem B". Uczeń kobiety przyznał, że stracił z nią dziewictwo. Do łóżka mieli pójść ok. 30 razy. Nie stosowali żadnego zabezpieczenia, ponieważ nauczycielka przekonywała, że nie może zajść w ciążę. Stało się inaczej. W sądzie "Chłopak B" powiedział, że Rebecca Joynes znęcała się nad nim psychicznie i wywoływała poczucie winy za to, że zaszła w ciążę. Kobieta nie przyznaje się do winy.

Źródło: bbc.com, ndtv.com