Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
W środę 20 listopada Adam Zimmermann "Naruciak" przekazał obserwatorom bardzo smutne wieści. Na kanale nadawczym na Instagramie napisał, że życie stracił jeden z jego piesków, Bodzio. Opowiedział, co dokładnie się stało. Nie ukrywał, że jest załamany. Do sytuacji odniosła się również żona influencera, Psycholoszka.
Adam Zimmermann, który szerszej publiczności znany jest jako Naruciak, to jeden z największych polskich youtuberów. Zajmuje się komentowaniem paradokumentów, a także programów w stylu "Kuchennych rewolucji". W lipcu 2024 r. ożenił się z Ewą Racławską "Psycholoszką", która również działa w mediach społecznościowych. Para przeprowadziła się z Warszawy na wieś, gdzie zaczęła prowadzić spokojniejsze życie.
Podobne
- Drama o psy Friza i Wersow. Niepokojące zachowanie zwierząt
- Pierwowzór Osła ze "Shreka" odszedł. Zmagał się z ogromnym cierpieniem
- Brytyjczyk stał się dalmatyńczykiem. Wyzwolił zwierzęce alter-ego
- Ten szczeniak mieszka lepiej niż ty. Ma własne mieszkanie, szafę, łóżko i telewizor
- Popularna piosenkarka oddała psa. Powód jest oburzający
Adam i Ewa często chwalili się swoimi zwierzakami. Na Instagramie udostępniali zdjęcia psów oraz kotów. Serca widzów skradły dwa cavaliery, Bogdan oraz Waldek. Niestety w środę 20 listopada Naruciak przekazał widzom wstrząsające wieści. Okazało się, że roczny Bodzio stracił życie. Influencer poinformował, jak do tego doszło poprzez kanał nadawczy na Instagramie.
NAJJJKA: "Ludzie zakładali się o moje dziewictwo"
Naruciak i Psycholoszka musieli pożegnać się z pieskiem
Naruciak i Psycholoszka uwielbiają cavaliery. Pierwszy z nich, Waldek, był w rodzinie od kilku lat. W październiku 2023 r. para poinformowała, że w ich domu zamieszka kolejny, Bodzio. Zwierzaki świetnie się dogadywały, fani influencerów byli zachwyceni, wszystko układało się idealnie. Niestety sielanka się skończyła, gdy niespodziewanie Bodzio stracił życie pod kołami samochodu.
"Miałem dzisiaj tak szczęśliwy poranek z psiakami, a kończy się już tylko z jednym... Bodzio nie żyje, został potrącony przez samochód, który uciekł z miejsca zdarzenia. Jest to tak niemożliwe, nierealne, że wciąż do mnie nie dociera. Kurier dzisiaj przywiózł nam paczkę, przywitał się z psami, następnie wyszedł, przymknął furtkę i NIE ZAMKNĄŁ JEJ, co nie było widoczne i jakiś czas później wiatr ją otworzył, a Bodzio, roczny piesek, wybiegł w długą, gdy tylko wypuściliśmy go jak zwykle na zamknięty ogródek" - napisał zrozpaczony Naruciak na kanale nadawczym.
"Zareagowałem prawie natychmiast, bo byłem w garażu, ale nie mogłem go znaleźć, więc wsiadłem w auto, jeździłem szukając go i nie zdążyłem go znaleźć, zanim jakiś samochód zabił go na miejscu. Potrzebujemy chwili z Ewą, najbliższe publikacje na yt miałem zaplanowane od tygodnia i dlatego będą same się wrzucać, ale ja muszę się wylogować i przeżyć z Ewą oraz drugim psem Waldkiem ten czas. [...] Nie wybaczę sobie tego nigdy" - kontynuował Adam.
Ewa udostępniła zdjęcie na instatory, na którym przytula Bodzia. "Bodzio był stałym gościem na moim profilu, więc chciałam wam dać znać, że nasz świat opuścił dziś najlepszy psi kompan do tulenia na kanapie ever" - napisała Psycholoszka.
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- Merch Drwala 2025 nadchodzi. Trzy daty, które lepiej zapamiętaj
- 19 stycznia krytyczną datą dla TikToka. MrBeast zabrał głos