Checklista przed tym, jak pies z TikToka wbije ci na chatę

Chcesz mieć jamnika? Checklista przed tym, jak "pies z TikToka" wbije ci na chatę

Źródło zdjęć: © Canva
Oliwia RutaOliwia Ruta,23.09.2025 22:00

"Propaganda" jamnikowa wciąż rośnie w siłę. TikTok i Instagram zalewają coraz to nowe filmiki z uroczymi pieskami, które aż chce się wyprzytulać. Jednocześnie coraz więcej osób zaczyna planować swoją przyszłość z pupilem przypominającym hot-doga u boku. Co powinieneś wiedzieć przed tym, gdy jamnik wbije ci na chatę?

Chyba każdy choć raz wpadł w algorytm słodkich jamniczków. Ta pocieszna rasa czworonogów jest prawie tak samo uzależniająca jak ulubiony cheat meal. Wystarczy polubić tiktoka z jamnikiem, a zanim się obejrzysz, te przejmą twoją całe "for you page". Nic dziwnego, że coraz więcej internautów zaczyna marzyć o posiadaniu tej viralowej rasy psa. W końcu na filmikach wydają się być szalone, trochę głupkowate, ale przede wszystkim rozkoszne. Jednak trzeba mieć świadomość, że jamnik to nie same rozkoszności, ale również obowiązek. Decydując się na niego nierzadko musisz iść na pewne kompromisy i pamiętać, że jak każdy pies - jest wymagający.

trwa ładowanie posta...

Z czego składa się jamnik?

Jamniki to jedne z najbardziej charakterystycznych psów na świecie. Długie ciało, krótkie łapki i słodka mordka sprawiają, że jedyne, z czym można je pomylić to hot-dog ze stacji benzynowej. Nie każdy wie, że przez taką budowę ciała i predyspozycje genetyczne, psy te często chorują na dyskopatię, czyli (w dużym skrócie) bolesne problemy z krążkami międzykręgowymi. Ich piętą achillesową jest nie tylko kręgosłup, ale też stawy, o które również trzeba dbać.

trwa ładowanie posta...

Dodatkowo jamniki pierwotnie były psami myśliwskimi. Choć wygląd rasy zmienił się przez lata, to psy w dalszym ciągu potrzebują sporej ilości ruchu. Nie mam na myśli dwóch rundek wokół bloku, tylko treściwe spacery, które usatysfakcjonują go i pozwolą na prawidłowy rozwój. Jamniki są też dość mocno charakterne - trzeba poświęcić sporo czasu na szkolenie oraz nierzadko korzystać z pomocy behawiorysty. Warto pomyśleć nad socjalizacją z innymi pieskami już od najmłodszych lat. No i najważniejsze - viralowe pieski potrzebują ogromnej miłości. Ta rasa zdecydowanie nie sprawdzi się u osób, które dużo wyjeżdżają i nie mają czasu na zabawę czy "pomizianie" po brzuszku.

Checklista przed tym, jak jamnik wbije ci na chatę

  • Mieszkanie na parterze - jamnik nie powinien chodzić po schodach, dlatego najlepiej urządzić mu kącik w miejscu, w którym nie będzie takiej konieczności. Nie musisz rezygnować z marzeń o dwupiętrowym domu, ale pomyśl o montażu bramki zabezpieczającej przed wchodzeniem psa na górę.
  • Zaopatrz się w rampy, schodki lub podesty - jamniki powinny unikać również skakania, więc warto zaopatrzyć się w podesty, które umożliwią pupilowi bezpieczne wchodzenie np. na kanapę, fotele czy łóżka.
  • Odpowiednia dieta - o kręgosłup jamnika zadbasz również odpowiednią dietą. Postaw na jakościową karmę, która dostarczy mu niezbędnych witamin i minerałów oraz dawkuj ją odpowiednio - u otyłych psów zwiększa się prawdopodobieństwo problemów z kręgosłupem i stawami.
  • Anielska cierpliwość i niezły refleks - jamnik to pies, który instynkt pogoni i kopania ma w pakiecie. Nie dziw się, że podczas spaceru oszczeka wiewiórkę czy kota. Trzeba być czujnym, żeby w ferworze zabawy, pupil nie wymknął się spod kontroli.
  • Gotowość na zabawę i przytulaski - młode jamniki potrzebują szczególnie dużo uwagi. Musisz być gotowy na te ogromne pokłady energii, ukryte w niepozornym ciałku. A po zabawie najlepiej postawić na porządną dawkę przytulasków.
trwa ładowanie posta...

Jak wygląda życie z viralowym czworonogiem?

Napisałam do kilku szczęśliwych posiadaczy jamników, którzy zdradzili mi, jak wyglądają kulisy wychowywania viralowego psa. Zapytałam, czy ich pupile dużo "psocą" w domu i czy potrzebują "ekstra" uwagi. "Myślę, że każdy pies jest wymagający. Niezależnie, czy rasowy czy nie. Teraz zmienia się podejście, kiedyś po prostu 'miało się' psa. Obecnie zupełnie inaczej dbamy o zwierzęta, i to jest super. Co do jamników, hm. Są uparte, coś w tym jest, ale nam się trafił super egzemplarz, bo od samego początku współpracowała z nami w każdym aspekcie i nie miałyśmy nic zniszczone. Florka do pewnego momentu nic nie gryzła, nawet swoich zabawek" - zdradziła Gosia, właścicielka Florki.

trwa ładowanie posta...

"Jeśli chodzi o niszczenie, to często jest to znak, że pies się nudzi albo brakuje mu odpowiedniego wysiłku fizycznego i - co ważniejsze - umysłowego. Trzy spacery dziennie wokół bloku na pewno nie wystarczą. Jamnik, który ma zaspokojone potrzeby, jest przeuroczą paróweczką, bardzo związaną z właścicielem. Musi non stop się przytulać, być blisko. Najważniejsze są pierwsze tygodnie i w hodowli i w nowym domu. Jak pies tu dozna zaniedbań i złej socjalizacji to nie będzie to miła paróweczka tylko wredna pirania. Choć oczywiście jamniki nie są wredne ot tak same z siebie" - dodaje właścicielka Daisy i Freddiego, prowadząca instagramowy profil "dachshund.warsaw".

"Mimo trudnego charakteru, dużego instynktu i ilości decybeli podczas szczekania, moja Frytka jest najlepszym psem na świecie. Decydując się na jamnika trzeba liczyć się jednak z tym, że wymaga dużo uwagi, miewa lęki separacyjne (nad którymi trzeba pracować podczas specjalnych treningów) i bywa uparty" - podsumowała pięknie właścicielka Frytki, którą można znaleźć doglądać na profilu "frytka_thejamnik".

Zapytałam też o spacery - na co powinni przygotować się przyszli właściciele jamników. "Minimum trzy razy, to taka nasza podstawa. Jak mamy wolne to wiadomo więcej. Rano i wieczorem ma krótkie spacery, na osiedlu na taką słynną sikupę. Chociaż czasem się wydłużają, bo Florka ma dużo osiedlowych ziomków. Popołudniowy spacer zawsze jest długi, bierzemy ją albo do lasu albo jakiegoś parku na kilkumetrowej smyczy, żeby ją wybiegać. I też zawsze ze smaczkami i ćwiczmy komendy, które zna. Łączymy wysiłek fizyczny z umysłowym" - odpowiedziała Gosia. "Cztery razy dziennie - 10 minut, 30 minut, ok. 1 godz. i 10 minut. W weekendy najdłuższy spacer to ok 2-godzinne" - dodała właścicielka Frytki.

"Mój dorosły pies wychodzi 3-4 razy dziennie. Latem wiadomo - więcej i na dłużej. Czasami w weekendy jesteśmy całe dnie na dworze w lesie, w parku, na plaży nad Wisłą. [...] Codziennie to minimum 2 godz. na zewnątrz. Przy złej pogodzie zdarza się, że piesek chce iść tylko na toaletę, ale wtedy musze mu organizować psie zajęcia w domu. Szarpaki, węszenie, tropienie. Mam też szczeniaka, który musi iść na toaletę co 2 godz. Jest z tym dużo roboty, naprawdę" - opowiedziała właścicielka Daisy i Freddiego, jak sprawa spacerów wygląda w ich domu.

Dziewczyny zdradziły mi również rzeczy, których zdecydowanie nie dowiesz się z tiktoków ze słodkimi jamniczkami. "Jamniki są urocze, inteligentne, przebiegłe, cwane, to symbol popkultury. Ale nie polecam go nikomu, kto nie ma cierpliwości i czasu na długie spacery. To nie jest pies torebkowy do kawiarni. I choć oczywiście linie hodowlane wyciszają popędy i ostrość tej rasy, to jest to po prostu bardzo stanowczy, uparty mały dobermanek, który nie chce siedzieć w miejscu, może nie lubić dzieci i bardzo szybko pokazać pazurki, bo one wykorzystują każdą chwilę słabości. Każdemu kto chce jamnika mogę dać Freddiego na tydzień i zobaczymy haha" - zaznaczyła stanowczo właścicielka Daisy i Freddiego.

"Zanim zdecydujecie się na jamnika, błagam zróbcie research. Nie kupujcie psa, bo jest słodki i ma fajny kolor. Zapoznajcie się z wzorcem rasy, które umaszczenie u jamników jest w porządku. Nie wspierajcie pseudohodowli, jeśli szkoda wam kasy na psa z dobrej hodowli, bo rachunki od weterynarza zdublują te kwoty. Po prostu kupujcie odpowiedzialnie" - trafnie podsumowała Gosia.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 1
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 1
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0