Najjjka krytykuje Jelly Frucika. "Urodziłam się w niewłaściwych czasach"

Filip Nowak, szerszej publiczności znany jako "Jelly Frucik", to polski influencer działający głównie na TikToku oraz Instagramie. Młody chłopak, który chodzi do klasy maturalnej, popularność zdobył dzięki swojej oryginalności. Prowadzi on regularne transmisje na żywo, na których zachowuje się w dość niecodzienny sposób. Dużo krzyczy, ekscytuje się najmniejszymi rzeczami, jest bardzo przekolorowany. Niedawno wydał swoją debiutancką książkę, która okazała się hitem sprzedażowym.

Natalia Ruś "Najjjka" to najpopularniejsza katolicka influencerka w Polsce. Dziewczyna działa głównie na TikToku oraz platformie YouTube. Zajmuje się mówieniem, w jaki sposób powinien zachowywać się prawdziwy katolik, a także osoba wierząca. Otwarcie krytykuje aborcję, szczepienia na Covid-19, a także związki jednopłciowe. W mediach społecznościowych regularnie podkreśla, że nie podobają się jej czasy, w których przyszło jej prowadzić dorosłe życie. Odniosła się również do postaci Jelly Frucika.

Natalia Ruś "Najjjka" regularnie przypomina, że nie podobają jej się nowoczesne czasy. Według niej kobiety tańczące na TikToku nie mają do siebie szacunku, faceci nie są zbyt męscy, a ludzie, którzy nie chcą mieć dzieci są po prostu samolubni. W czwartek 3 października Natalia odwiedziła popularny sklep z książkami. Zrobiła zdjęcie pozycji wydanej przez Jelly Frucika. W poście napisała, co sądzi na temat jego popularności.

Mamy już takie czasy, że osoby, które nic mądrego nie pokazują, wydurniają się, krzyczą i demoralizują na swoich live, nagle piszą książkę i ich dzieło znajduje się na top 1 w Empiku. Mam nadzieję, że Wy to czytacie i wysoko oceniacie. Urodziłam się w niewłaściwych czasach" - napisała Najjjka na platformie X.