Na obcasach poszła w góry. Wszystko uwiecznił polski turysta

Ubieranie się adekwatnie do okazji nie dotyczy wyłącznie eleganckich uroczystości i jak widać - nie jest jedynie problemem młodych ludzi. Pogoda bywa kapryśna, więc podczas długich wycieczek warto być przygotowanym na każde warunki. Eksperci każdego roku zalecają ostrożność i rozsądne pakowanie - szczególnie podczas wędrówek po górach.

Kurtka przeciwdeszczowa, bluza z długim rękawem, wygodne buty to podstawowe wyposażenie każdego zdobywcy szczytów. Tak przynajmniej powinno być. Teoria a praktyka to dwie różne sprawy. I o ile na Morskie Oko bez problemu można (ale po co ryzykować?) podejść w bardziej fikuśnym obuwiu (przynajmniej latem), tak wybierając trudniejsze szlaki, należy postawić na solidne buty, najlepiej trekkingowe.

Co roku słychać o historiach z gór, które mrożą krew w żyłach. Klapki do zdobywania szczytów, szpilki na trasach spacerowych, obcasy na szlakach. Tym razem nie jest inaczej. Internet obiegło nagranie, na którym kobieta zmaga się z trasą w Tatrach po słowackiej części masywu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nagranie z majówki wrzucił na swój profil użytkownik Sandy Lynx. Film został obejrzany już 1,3 mln razy. "Do odważnych świat należy" - śmieje się internauta, który nagrał kobietę idącą po ośnieżonej trasie na obcasach. Sandy Lynx przypomina, że droga ciągnęła się w górę i liczyła aż 16 kilometrów.

Komentatorzy nie mogli powstrzymać się od śmieszkowania. "Kozica górska". "Pracowałam swego czasu na ortopedii w Zakopcu. Ciekawie było". "Bo damą jest się nie tylko na salonach!"

Nie braknie również historii o członkach rodziny czy znajomych, którzy podejmowali się podobnie nierozważnych wyczynów. Okazuje się, że klapki czy obcasy w górach to częstszy przypadek niż może się wydawać.

Okazało się, że brawurowa zawodniczka dała radę pokonać całą drogę.

Na szczęście - nic jej się nie stało.