Mocne słowa Chapell Roan. "Sława jest odrażająca"

Wiadomo, że bycie sławnym niesie ze sobą zarówno wiele zalet, jak i wad. Osoby popularne mają pieniądze, piękne domy, samochody, podróżują, gdzie tylko chcą, a także jedzą w najlepszych restauracjach na świecie. Należy jednak pamiętać, że zawsze istnieje druga strona medalu. Ludzie sławni mogą zapomnieć o prywatności, muszą przyzwyczaić się do paparazzi, fanów zaczepiających ich podczas robienia zakupów. Bez wątpienia nie jest to łatwe do zaakceptowania. Sporo gwiazd sobie z tym nie radzi.

Kayleigh Rose Amstutz, która szerszej publiczności znana jest jako "Chapell Roan", to amerykańska piosenkarka oraz autorka tekstów. W branży działa od kilkunastu lat, jednak boom popularności przeżywa właśnie teraz. Wszystko za sprawą jej współpracy z Olivią Rodrigo, a także świetnej płyty "The Rise and Fall of a Midwest Princess". Z nierozpoznawalnej dziewczyny stała się gwiazdą występującą na gali Video Music Awards. Bycie sławną nie przychodzi jej jednak łatwo.

Chapell Roan ewidentnie nie podoba się to, co idzie za byciem sławną. Kilka tygodni temu udostępniła filmy na TikToku. Cała w złości zaapelowała do fanów, aby nie prosili jej o zdjęcia na ulicy. Powiedziała, że nie podoba jej się, jak ktoś krzyczy do niej na ulicy, zaczepia. Apel piosenkarki nie został ciepło przyjęty. Ludzie podkreślali, że gdyby nie osoby słuchające jej muzyki, nie miałaby wymarzonej pracy. Inni pisali, że wiedziała, z czym wiąże się bycie sławną artystką.

W poniedziałek 16 września na łamach portalu theface.com ukazał się wywiad z Chapell Roan. Piosenkarka opowiedziała w nim o cenie, którą musi płacić za bycie sławną. Popularność porównała do bycia w związku z przemocowym mężczyzną, który nie chce dać partnerce spokoju. Trzeba przyznać, że to dość mocne słowa.

- Czuję, że sława jest po prostu odrażająca. Klimat tego - prześladowanie, gadanie obraźliwych rzeczy online, ludzie, którzy nie zostawią cię w spokoju, krzyczą na ciebie publicznie - to klimat obelżywego byłego męża. Tak właśnie się czuję. Nie wiedziałam, że będzie tak źle - powiedziała Chapell Roan w wywiadzie.