41-latek przyznał się do handlowania ludzkimi szczątkami

Miał makabryczne "hobby". Grozi mu do 15 lat więzienia

Źródło zdjęć: © @X, canva
Marta Grzeszczuk,
13.09.2023 07:00

Jeremy Pauley przyznał się do kolekcjonowania i handlu szczątkami ludzkimi. Kupował je ze kostnic szkół medycznych uniwersytetów.

Jeremy Pauley jest jedną z siedmiu osób, którym postawiono zarzuty w związku z domniemanymi kradzieżami z kostnicy Harvard Medical School. Mężczyzna przyznał się 8 września do konspiracji i międzystanowego transportu skradzionego mienia oraz do świadomego kupowania i sprzedawania ludzkich szczątków skradzionych z kostnicy Harvard Medical School.

Siatka handlarzy ludzkimi szczątkami wokół Uniwersytetu Harvarda

Prokuratura twierdzi, że 41-latek świadomie kupował skradzione szczątki i części ciała, w tym kości, czaszki, skórę, wypreparowane twarze, głowy i narządy wewnętrzne ze szkól medycznych Harvardu i Uniwersytetu Arkansas. Trwa również proces cywilny z udziałem rodzin przekazujących ciała swoich bliskich szkołom medycznym uniwersytetów.

Mężczyzna odsprzedawał niektóre ze swoich nabytków na Facebooku innym osobom o podobnej fascynacji ludzkimi szczątkami. W 2021 r. zgodził się wygarbować ludzką skórę dla Katriny Maclean, która również jest oskarżona w związku z domniemaną siatką handlu zwłokami.

Za usługę garbowania Maclean zapłaciła ludzką skórą, którą miała kupić od Cedrica Lodge'a, ówczesnego kierownika kostnicy w Harvard Medical School. Jak twierdzą prokuratorzy, mężczyzna kradł części ludzkich ciał przeznaczone do badań i trzymał je w swoim domu. Maclean i Lodge nie przyznali się do winy, ich sprawy są w toku.

Sprzedaż ciał ze szkoły medycznej Uniwersytetu Arkansas

Pauley kupował również od Candace Chapman Scott, która pracowała na University of Arkansas, gdzie transportowała, kremowała i balsamowała ludzkie szczątki. Scott również nie przyznała się do winy w związku z 12 postawionymi zarzutami.

Według dokumentów sądowych Scott miała wysłać wiadomość do Pauleya z pytaniem, czy jest zainteresowany nabyciem nienaruszonego zabalsamowanego mózgu. Mężczyzna odpowiedział, że jest zainteresowany zakupem organu, a także serca i zgodził się zapłacić za nie 1,2 tys. dolarów za pośrednictwem PayPala. W ciągu kilku miesięcy Pauley zapłacił Scott tysiące dolarów za kolejne skradzione części ciała.

W tym czasie Pauley handlował z innymi osobom, które zostały poddane kontroli władz federalnych. Był wśród nich James Nott, który został aresztowany w lipcu pod zarzutem nielegalnego posiadania broni palnej. W trakcie przeszukania agenci federalni odkryli co najmniej 40 czaszek "zdobiących" jego dom w Kentucky. Nottowi nie postawiono zarzutów w związku z ludzkimi szczątkami znalezionymi w jego posiadaniu.

Rozumiem oczywiście, że to nie dla każdego. Rozumiem, że nie każdy okazuje szczątkom szacunek, jaki inni chcieliby widzieć. Ale ja poznałem w ten sposób jednych z najbardziej inteligentnych, zdrowych i pełnych szacunku ludzi, jakich można spotkać.

- Jermemy Pauley

Pauley odniósł się do stawianych mu zarzutów w usuniętym już poście na Facebooku. Twierdził, że większość stanów zezwala na sprzedaż ludzkich szczątków. Bronił swojej kolekcji i innych, którzy podzielają jego "hobby". Grozi mu do 15 lat więzienia.

Źródło: huffpost.com

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 4