Mentzen wyoutował się jako skrajny lewicowiec?

Sławomir Mentzen na Twitterze snuje fantazje o tym, czego pozbyłby się z Polski. Lista jest długa i przypomina niektóre opisy na Tinderze wyliczające, które skrótowce nie interesują użytkownika profilu. Polityk Konfederacji chciałby pozbyć się PIT, CIT, VAT, ZUS, PiS, PO, TVN i TVP. Czyli publicznej ochrony zdrowia, edukacji, emerytur, swoich prawdopodobnych koalicjantów, mediów prywatnych i publicznych.

Zwłaszcza to ostatnie jest ciekawe, biorąc pod uwagę, jakie parcie na szkło ma przedsiębiorca z Torunia. Jak słusznie zauważają komentatorzy, trzeba się zdecydować, czy "TVN będzie likwidować, czy w nim występować". Postulat likwidacji prywatnej stacji telewizyjnej obnaża też stosunek do wolności gospodarczej dość mocno odbiegający od doktryn głoszonych przez Konfederację.

To zaskakujące "wyjście z szafy" Mentzena jako anarchisty. Przypomnijmy, że anarchizm to skrajnie lewicowa doktryna polityczna. Cytując za Wikipedią: "anarchizm wzywa do zniesienia państwa, które uważa za niepotrzebne i szkodliwe." Przy wymieszaniu pojęć w polskim politycznym dyskursie, o którym pisaliśmy tutaj, umyka nam jak niepoważne są często wypowiedzi, które czytamy i których wysłuchujemy.

Pomysły Mentezna skomentował ekonomista dr. hab. Sławomir Kalinowski. Badacz zajmuje się na co dzień trochę poważniejszymi sprawami niż picie piwa, jego działalność naukowa koncentruje się wokół ekonomicznego rozwoju obszarów wiejskich.

Oczywiście wpis Mentzena to tania prowokacja. Kolejny przykład, jak mało poważnie i merytorycznie mówią do nas osoby, które mają ochotę jako politycy urządzać nam życie.