Mata zachęca do pójścia na wybory. Ogłosił nietypowy konkurs. Osiem osób wygrywa

Trzeci album Maty "<33" nie sprawił, żeby wyświetlenia się zgadzały. Raper znalazł jednak sposób na to, aby powrócić i to w wielkim stylu. Tuż przed wyborami wydał utwór "GiEwOnT", w którym nawija o wysokim ego Kaczyńskiego, dissuje Sławomira Mentzena i Jana Śpiewaka (który zdążył mu odpowiedzieć), nawiązuje do afer sek*ualnych z udziałem księży oraz Pandora Gate.

Słychać, że numer nagrywany jest zupełnie na świeżo. Mata rapuje w nim o aktualnej sytuacji i odnosi się do najgłośniejszych afer z przeciągu kilku tygodni.

Oprócz manifestu politycznego, który swoją drogą Matczak wygłaszał nie raz (choćby w osławionej "PATOREAKCJI"), także offowo poza singlem artysta motywuje swoich fanów do pójścia na wybory.

Raper zapowiedział konkurs, w którym osiem osób ma szanse wygrać specyficzne i niepowtarzalne nagrody.

Ostatni "konkurs" Maty co prawda nie wypadł najlepiej, jednak trzeba przyznać, że tym razem stawka jest nieco inna. Raper obiecuje nagrody dla ośmiu osób, które udadzą się do urn, a później wrzucą story lub tiktoka z komisji wyborczej do dźwięku "GiEwOnT".

Trzy osoby wygrają wspólne wyjście na imprezę (studniówkę/urodziny) oraz DJ-set Gombao33, a pięć osób wspólny wyjazd na El Clásico (mecz między Barceloną i Realem Madryt).

Jeśli to ma kogoś zachęcić do oddania głosu, to czemu nie. Raper wykorzystuje zasięgi, by faktycznie zmotywować słuchaczy. Gorzej, jeśli dla kogoś konkurs Maty jest faktycznie jedyną przesłanką do głosowania w wyborach.