Main Character Syndrome

"Main character syndrome" podbija TikToka. Sprawdź, na czym polega i czy też go masz

Źródło zdjęć: © Canva / Canva
Dagmara Dąbek,
19.09.2024 09:15

Syndrom głównego bohatera odnosi się do osób, które postrzegają siebie jako głównego bohatera we własnym życiu. Takie podejście stało się trendem wśród przedstawicieli pokolenia Z oraz młodych millenialsów, którzy chętnie pokazują je w social mediach. Czy ten popularny syndrom dopadł też ciebie?

Czy dopadł Cię już Main Character Syndrome?

Main Character Syndrome, czyli w dosłownym tłumaczeniu z języka angielskiego "syndrom głównego bohatera" to termin, który zaczął pojawiać się w mediach społecznościowych (przede wszystkim na TikToku) około dwa lata temu. Na początku przewijał się sporadycznie, szybko jednak został zauważony przez szersze grono odbiorców. Dziś możemy mówić, że zadziałał niczym wiral i stał się trendem wśród przedstawicieli pokolenia Z i młodych millenialsów. Na czym polega ten powstały w mediach społecznościowych syndrom?

Definicja Main Character Syndrome

Main Character Syndrome powstał w mediach społecznościowych i nie można traktować go jako realnie istniejącego zespołu czy też sklasyfikowanego zaburzenia psychicznego. Syndrom głównego bohatera odnosi się do osób, które postrzegają siebie jako głównego bohatera we własnym życiu. Patrzą na swoje doświadczenia, działania i relacje przez pryzmat bycia głównym bohaterem swojej osobistej narracji. Ten syndrom mocno wiąże się z narcyzmem i egocentryzmem - kluczowe jest w tym przypadku przesadne skupienie się na sobie, pragnienie uznania i przekonanie o swojej wyjątkowości. Bycie protagonistą, jakby główną postacią utworu literackiego, wokół której toczy się fabuła, daje jednostce poczucie ważności, kontroli i znaczenia we własnej historii życia. Zapewnia poczucie celu i sprawczości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Uciekł z nieistniejącego kraju. Teraz jest fanem Polski! "Rosja to inny świat" [Roman FanPolszy]

Jak to wygląda w praktyce? Główni bohaterowie robią wielkie wydarzenie ze zwyczajnego wyjścia rano do piekarni po świeże pączki. Zamieniają w ten sposób codzienny obowiązek w coś wyjątkowego, szczególnego i znaczącego. Sami oczywiście odgrywają w tej scenie kluczową rolę. Na TikToku króluje pokazywanie, jak wygląda wyjście w weekend na kawę i croissanta do pobliskiej kawiarni. 

Syndrom Głównego Bohatera i jego charakterystyka

W przypadku Syndromu Głównego Bohatera można wyróżnić kilka typowych cech. Jedną z nich jest to, że osoba z tym syndromem prezentuje wszystkim wyidealizowany obraz samego siebie oraz swojej rzeczywistości. Jej codzienne życie zasługuje w jej ocenie na uwagę. Niezwykle ważne jest to, by nikt nie zaburzył idealnego wizerunku Głównego Bohatera - w przeciwnym razie jest on gotowy szybko odciąć się od takiego "wroga".

Syndrom Głównego Bohatera koncertuje osoby narcystyczne i egocentryczne, przeświadczone o tym, że wszystko powinno skupiać się właśnie na nich; inni mają ich widzieć w taki sam sposób, jak sami siebie postrzegają, gdyż to oni są bohaterami swojej codzienności.

Autentyczność nie ma tu znaczenia. Główny bohater bardzo często kreuje się na zupełnie inną osobę, widzimy go w idealnym wydaniu, prowadzącego doskonałe życie, bo takie pokazuje w social mediach.

Po co nam Main Character Syndrome?

Wielu osobom, szczególnie z pokolenia rodziców obecnej młodzieży, trudno odpowiedzieć na pytanie: co skłania młodych ludzi do takiego zachowania? Tymczasem odpowiedź nie jest wcale tak skomplikowana, jakby się mogło wydawać. Młodzi w dzisiejszych czasach nie chcą być zwyczajnymi normalsami - żyjącymi w szarej codzienności. Szukają pomysłu na to, by odmienić swoje życie, by było ciekawsze, interesowało innych i podnosiło ich poziom atrakcyjności względem otoczenia. Okazuje się, że nawet mało ciekawa przejażdżka środkiem komunikacji miejskiej może być prawdziwą, romantyczną przygodą

"Nawet jadąc autobusem można sobie wyobrażać, że jest się bohaterem czy bohaterką jakiejś romantycznej fabuły i wtedy spojrzenia rzucane przez niedomytą szybę zyskują na dramatyzmie, a ego na objętości", wyjaśnia w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Anna Maria Szutowicz, właścicielka agencji Y&LOVERS, etnografka oraz badaczka generacji Y i Z.

Dobre i złe strony

Czy ten trend można zakwalifikować jako jednoznacznie dobry lub jednoznacznie zły? Choć promowanie w sieci idealnej rzeczywistości nie powinno spotykać się z aprobatą, to jednak ten trend może mieć swoje dobre strony. Jakie? Chodzi o umiejętność doceniania pozornie zwyczajnych momentów i nauczenie się, że nawet z takich chwil można czerpać radość. Zauważanie drobnych przyjemności przekłada się na poziom szczęśliwości; jeśli potrafimy czerpać radość z wyjścia po kawę, to niewiele nam potrzeba do szczęścia. 

Z drugiej zaś strony, syndrom głównego bohatera dla wielu osób może być metodą radzenia sobie z problemami emocjonalnymi, które w skrajnych przypadkach mogą przybrać niepokojącą formę. Chodzi tu o przypadki pojawienia się narcystycznych zaburzeń osobowości. Wszak u człowieka, który uważa się za protagonistę, mogą wystąpić kłopoty z przyjęciem jakiejkolwiek krytyki - nawet niewinny żart może być dla niego poważną obrazą. Udawanie głównego bohatera jest często początkiem utraty kontroli nad życiem.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0