Lodówka z pieniędzy na pomoc ofiarom. Co jeszcze można dostać od Ministra Ziobro?

"Fundusz Sprawiedliwości zapewnia natychmiastową i bezpłatną pomoc doraźną osobom pokrzywdzonym przestępstwem, świadkom oraz osobom im najbliższym, w tym osobom pokrzywdzonym zbrojną agresją na Ukrainie" - czytamy na oficjalnej stronie rządowej. Okazuje się jednak, że Zbigniew Ziobro za pieniądze na pomoc ofiarom przestępstw kupuje lodówki, grille, Thermomiksy bądź frytkownicę...

Kuriozalna sytuacja miała miejsce we wtorek 27 czerwca we wsi Staszic w powiecie hrubieszowskim. Za pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości zorganizowano tam piknik i kupiono lodówkę dla koła gospodyń wiejskich.

Na udostępnionych zdjęciach widać naklejkę przyczepioną do lodówki: "Sfinansowano ze środków Funduszu Sprawiedliwości, którego dysponentem jest Minister Sprawiedliwości".

Przypominamy, że pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości miały być przeznaczane dla osób, które były ofiarami przestępstw. Celem działań Ministerstwa jest również pomoc w powrocie do normalnego życia poza murami zakładu karnego.

Gdy na stronie rządowej czytamy, że Ministerstwo Sprawiedliwości zorganizuje pomoc prawną, zapewni dostęp do psychologa i wesprze materialnie ofiary przestępstw... jednocześnie oglądamy uroczyste wręczanie lodówki.

Lodówka dla koła gospodyń wiejskich to nie wszystko, co można uzyskać z pieniędzy, które miały pomagać ofiarom przestępstw. Okazuje się, że na wsiach z Funduszu Sprawiedliwości kupuje się frytkownice, grille, maszyny do popcornu, a nawet Thermomiksy.

Jak czytamy na innpoland.pl, Ministerstwo Sprawiedliwości, wykorzystując pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości, rozpoczęło niedawno nabór wniosków do programu dla Kół Gospodyń Wiejskich. Okazuje się, że w konkursie dana grupa mogła otrzymać wsparcie na urządzenia gospodarstwa domowego oraz inne przydatne sprzęty. Na każdą gminę przypadło 20 tys. zł, a na każde koło 5 tys. zł.

Warunkiem uzyskania dotacji z Funduszu Sprawiedliwości było zorganizowanie tematyka będzie związana z przeciwdziałaniem przestępczości... Wystarczyło więc urządzić rodzinny piknik z udziałem służb mundurowych.

Przykro patrzy się na sytuacje, w których wsie i gminy otrzymują pieniądze, które w teorii miały być przeznaczone dla osób, które stały się ofiarami przestępstw.