Kto powinien stawiać w walentynki? Polacy nie mają wątpliwości

Ośrodek badania opinii publicznej Ariadna zapytał Polki i Polaków o kwestie finansowe związane z walentynkami w relacjach heteroseksulanych. Ponad 1 tys. osób zapytano mi.in. o to, kto powinien komu kupić prezent i kto powinien uregulować rachunek za romantyczną kolację.

W kwestii romantycznych podarunków 54 proc. ankietowanych stwierdziło, że kobieta i mężczyzna powinni wymienić się prezentami. 24 proc. uważało, że to mężczyzna powinien podarować kobiecie kwiaty lub prezent, a 19 proc. jest zdania, że "nikt nikomu nie powinien dawać prezentu".

Uczestniczących w badaniu mężczyzn poproszono o wyobrażenie sobie sytuacji, w której na walentynkowej randce w restauracji kobieta nalega na zapłacenie rachunku i zapytano ,czy by się na to zgodzili. Jedna czwarta mężczyzn potwierdziła, że pozwoliła by zapłacić kobiecie, pozostałe 75 proc. twierdziło, że by odmówiło. Zapytane o tę samą sytuację kobiety szacowały, że na zapłacenie przez nie rachunku zgodziłoby się 35 proc. mężczyzn.

Ankietowani panowie zostali również zapytani o to, co czuliby, gdyby ich partnerka nalegała na zapłacenie za walentynkową kolację. Najczęściej wybieraną we wszystkich grupach wiekowych odpowiedzią (ponad 30 proc.) okazało się: "Czułbym się zawstydzony". Co ciekawe, najczęściej (40 proc.) udzielali jej najmłodsi mężczyźni w wieku 18-24 lata.

Ciekawy był rozkład wiekowy wśród mężczyzn, którzy wybrali odpowiedzi "Ucieszyłbym się, bo w końcu jest równouprawnienie" i "Byłoby mi miło". Tę pierwszą wybrała jedna czwarta panów w wieku 18-24 lata, podobnie w grupie 45-54 lata. W pozostałych przedziałach wiekowych entuzjazm dla równouprawnienia zadeklarowało tylko ok. 15 proc. ankietowanych.

Odpowiedzi "Byłoby mi miło" udzieliło 35 proc. ankietowanych w wieku 18-24 lata. A także 24 proc. mężczyzn w wieku 25-34 lata, 30 proc. w wieku 35-44 lata, 12 proc. w wieku 45-54 lata i tylko 7 proc. panów powyżej 55. roku życia.

Również w tej części badania poproszono panie o spekulowanie, co czułby mężczyzna, jeśli nalegałby na uregulowanie walentynkowego rachunku. Panie podejrzewały, że najpopularniejszym odczuciem byłoby zażenowanie, następnie "Czułby się zawstydzony", "Ucieszyłby się, bo w końcu jest równouprawnienie", "Czułby się obrażony", Byłby w szoku" i na samym końcu "Byłoby mu miło".

Największe różnice między odpowiedziami kobiet i mężczyzn pojawiły się w przedziale wiekowym 35-44. Przy odpowiedzi "Byłoby mi/mu miło" ta różnica sięgnęła 27 punktów procentowych. Najbardziej zgodne w odpowiedziach między były grupy wiekowe 25-34 oraz kobiety i mężczyźni powyżej 55 roku życia.

Warto podkreślić, że pytanie sformułowane było: "Pomyśl, że z okazji walentynek zapraszasz kobietę na kolację do restauracji i ona chce zapłacić rachunek. Zaznacz co jest najbliższe temu, co poczułbyś w takiej sytuacji". Analogicznie w pytaniu do kobiet, zaznaczono, że to one zostały zaproszone na kolację. Na pewno nie było to bez wpływu na otrzymane wyniki, ponieważ wiele osób może zakładać, że rachunek reguluje osoba, która zaprosiła nas do restauracji.