Książulo testuje jedzenie z Zakopanego. "Rok temu to był jakiś żart"

Zakopane to malownicze miasto położone u stóp Tatr. Górski kurort spełnia funkcje turystyczne. Jego wyjątkowy urok tkwi w połączeniu tradycji góralskiej kultury z nowoczesnością. Zabytkowa architektura oraz bogactwo górskich szlaków przyciąga turystów z całego świata. Spacerując po ulicach pełnych regionalnych sklepików i restauracji, można poczuć autentyczną atmosferę tego miejsca. Przyjezdnych ciepło witają oscypki, regionalne wyroby rękodzielnicze oraz dania kuchni podhalańskiej.

Zakopane słynie również z bogatej oferty rekreacyjnej. Miasto to raj dla miłośników aktywnego wypoczynku. Oferuje nie tylko wędrówki po górach, ale także jest idealnym miejscem do uprawiania sportów - zimą do jazdy na nartach oraz snowboardzie, a latem do wspinaczki. Kto szuka relaksu, może skorzystać z licznych spa i basenów termalnych.

Szymon Nyczke, w sieci znany jako "Książulo", to youtuber specjalizujący się w testowaniu i recenzowaniu jedzenia. Swoją przygodę w internecie zaczynał od vlogów oraz rapowych produkcji. Obecnie prowadzi kanał na YouTube z kontentem gastronomicznym. Książulo z początku testował tylko miejsca sprzedające kebaby, natomiast jego działalność szybko się rozrosła. Od dłuższego czasu recenzuje również restauracje. Niedawno spróbował nawet posiłków serwowanych pracownikom Sejmu. Film z oceną jedzenia pochodzącego z państwowej instytucji wykręcił viralowe zasięgi.

Książulo w ubiegłym roku pojechał przetestować jedzenie z lokalnej restauracji w Zakopanem. Youtuber spróbował serwowanych tam fast foodów. Influencer zrecenzował dania, które zamówił na Gubałówce. Jego ogólna ocena nie była zbyt dobra. Książulo był naprawdę zawiedziony, natomiast postanowił dać drugą szansę górskiej knajpce. Na portalu X napisał: "Rok temu jedzenie na Gubałówce to był jakiś żart, podłe odgrzewane gotowce. Pojechałem tam po roku sprawdzić, czy coś się zmieniło".

Książulo 15 lutego opublikował nowy film na YouTube. Influencer pojechał sprawdzić, czy lokale w Zakopanem poprawiły smak i jakość jedzenia i ponownie zrecenzował Bar Widokowy na Gubałówce. Youtuber przyznał, że w zeszłym roku dania były "nie do zjedzenia". Postanowił więc ponownie zamówić hot doga za 12 zł, zestaw z hamburgerem i frytkami za 34 zł oraz zapiekankę za 15 zł, aby zobaczyć, czy coś się poprawiło. Książulo lekko się zaskoczył, ponieważ lokal zrobił spory progres.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Książulo zapiekance powiedział: "Nie jest to zapiekanka wysokich lotów, ale poprawiło się na tyle, że za 15 zł będąc tutaj głodnym po wjeździe czy po wejściu na piechotę, nie byłoby aż takiego zgrzytu za 15 zł. Rok temu dostaliśmy za przeproszeniem takie g*wno, że byliśmy w szoku". Hot dog również wypadł lepiej niż poprzednio: "Lepsza jest ta parówka. Nie jest takim glutem, taką najtańszą parówą". Hamburger także został doceniony: "Nie jest złe to mięso, tylko ta buła jest do wyrzucenia [...] To są na pewno jakieś gotowe burgery z Makro. Tylko nie te najtańsze, czuję, że jem mięcho. Jest całkiem git".

Youtuber postanowił dodatkowo zamówić i spróbować pizzy. Zdecydował się na margheritę za 25 zł. Książulo zwrócił uwagę na grubą warstwę prawdziwego sera mozzarella i spory rozmiar placka. Przyznał, że pizza ma posmak czosnku i jest trochę tłusta. Jedynym elementem, który nie przypadł do gustu testerowi, było "zbyt bułkowate ciasto". Finalnie stwierdził jednak, że pizza "jest całkiem niezła".