Kebab braci Malczyńskich został okradziony

Kebab braci Malczyńskich okradziony? "Nie opłaca się być dobrym"

Źródło zdjęć: © Instagram: dawid.malczynski / Instagram: dawid.malczynski
Weronika Paliczka,
21.08.2024 21:00

Bracia Malczyńscy prężnie działają na rynku restauracyjnym. Ich lokale serwujące kebaby cieszą się ogromną popularnością. Czasem jednak, mimo rozpoznawalności, influencerzy trafiają na specyficznych ludzi. O najnowszym spotkaniu Dawid Malczyński poinformował na portalu X.

Restauracje influencerów stają się coraz popularniejszym zjawiskiem. Mini Majk jest szczęśliwym posiadaczem restauracji specjalizującej się w sushi. Bracia Malczyńscy poszli w przeciwną stronę - rodzeństwo otwarło kebabownię, która z biegiem czasu zamieniła się w sieć restauracji serwujących popularne fast foody. Lokale braci cieszą się ogromną popularnością zarówno wśród ich fanów, jak i miłośników placków z mięsem. Czasem jednak do restauracji wejdzie ktoś, kto doprowadza do sporego zamieszania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Michu M4K: Zaczynam batalie sądową. "Utopiłem miliony, grożono mi"

Kebab Braci Malczyńskich został okradziony?

Dawid Malczyński na portalu X opowiedział historię, która przytrafiła się jemu i jego pracownikom. Influencer napisał: "Przyszedł do nas do lokalu 'pijak' waliło od niego wódą, prosił o to, żeby podgrzać mu jedzenie. My nie mamy mikrofali i zrobiło mi się go szkoda, więc daliśmy mu ciepłego kebaba, wyszedł podziękował i było po temacie. Później nasza pracowniczka wybiega zapłakana, że nie ma telefonu. Najpierw go szukaliśmy, a potem ktoś wpadł na pomysł, że to ten menel mógł ukraść, więc sprawdziliśmy kamery no i potwierdziło się".

trwa ładowanie posta...

Dawid Malczyński poinformował, że próbował skontaktować się z podejrzanym mężczyzną: "Dzwonimy na ten numer telefonu, gościu odbiera i mówi, że myślał że to jego telefon i zaraz przyniesie. Poszliśmy go szukać, a on wyłączył telefon. Po godzinie szukania po krzakach znaleźliśmy tego pijaka, na początku mówił, że nigdzie nie był, że nic nie ukradł i że nie wie o co chodzi. Pokazałem mu film na którym kradnie ten telefon i dopiero zaczął szukać. Po 20 minutach znaleźliśmy ten telefon w krzakach obok niego doszczętnie zniszczony. Nasza pracowniczka siedzi zapłakana i jeszcze o niczym nie wie. Moja wina w tym też była, bo to ja zaproponowałem mu tego darmowego kebaba i gdyby nie to, to by po prostu wyszedł i niczego nie ukradł, więc jadę z Marcinem właśnie kupić jej nowy. Ona nie wie jeszcze o tym, że znaleźliśmy jej telefon cały rozwalony".

Influencer zakończył opowieść w smutnym tonie: "(...)A wniosek z tego taki, że nie opłaca się być dobrym w dzisiejszych czasach, bo dasz komuś za darmo zjeść, a on cię okradnie i zniszczy to co ukradł, Masakra".

Dawid Malczyński pokazał dowody

Wiele osób wyraża wątpliwości co do prawdziwości opowieści Dawida Malczyńskiego. Aby potwierdzić całą sytuację, influencer udostępnił na portalu X zdjęcie z kamer monitoringu, na którym widać moment kradzieży telefonu.

trwa ładowanie posta...
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0