Karmił dziecko słońcem. Przełom w sprawie koszmarnego ojca

Makabryczna historia wyszła na jaw w marcu 2023 r. Kosmos - niespełna miesięczne dziecko Maksyma Liutego i Oksany Mironowej - padło ofiarą praktyk swojego ojca. Mężczyzna próbował karmić potomka za pomocą energii słonecznej, tzw. diety pranicznej. Finał sprawy był taki, że noworodek zmarł z powodu "zapalenia płuc i wycieńczenia".

Liuty początkowo nie przyznał się do winy. Próbował zrzucić odpowiedzialność na swoją partnerkę, która usłyszała już dwuletni wyrok skazujący na prace społeczne. Rosjanin twierdził, że kobieta cierpiała na niedobór żelaza, co wpłynęło na śmierć dziecka. Na kolejnym przesłuchaniu przed sądem w Soczi doszło do przełomu. Mężczyzna przyznał się do tego, że spowodował śmierć syna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podczas procesu wyszło na jaw, że Liuty - zwolennik diety polegającej wyłącznie na jedzeniu surowych warzyw - nie przestrzega własnych zasad. Jak podaje "The Mirror", mężczyznę "nakryto" na jedzeniu makaronu z gulaszem.

Dieta praniczna polega na tym, że praktykująca ją osoba przez długi czas nie przyjmuje pokarmu oraz wody. "Odżywia się" wyłącznie promieniami słońca. Wyznawcy tej koncepcji wierzą, że przyjmowanie energii wyłącznie ze słońca zapewni im prawidłową wagę i doskonałe samopoczucie.

Partnerka influencera urodziła chłopca w warunkach domowych bez pomocy medycznej. Nie chodziła z nim do lekarza, nie zgłosiła dziecka w urzędzie stanu cywilnego. Maksym zgodził się zawieźć dziecko do szpitala dopiero miesiąc po narodzinach, kiedy było już za późno.

Wokół influencera narosły podejrzenia, że przewodził sekcie. Społeczność spotykała się w motelu w Soczi. Rosyjskie media sugerują, że Oksana była zastraszana przez partnera i obawiała się wyrazić sprzeciw. Kiedy była w ciąży, kobiety z komuny miały w tajemnicy karmić ją liśćmi kapusty.

Źródła: The Mirror