Transpłciowy ojciec pokazał film z porodu. Sam wychowuje córkę

Transpłciowy tiktoker Dannythetransdad jest samotnym rodzicem i publikuje filmy o tym, jak wychowuje swoją trzyletnią córkę o imieniu Wilder. Najczęściej relacjonuje zdrowe posiłki, które samodzielnie dla niej przygotowuje. W reakcji na często pojawiające się w komentarzach pytanie: "Czy to twoje rodzone dziecko?" Danny Wakefield opublikował film ze swojego domowego porodu w czasie pandemii.

Wakefield rodził w specjalnym porodowym basenie w domu. Towarzyszyły mu matka i dwie położne. Doskonale słychać moment, w którym trzyletnia dziś Wilder przyszła na świat. Tiktoker pokazał się również w dziewiątym miesiącu ciąży, a także dzielił się tym, jak "kangurował" swoją córeczkę.

Jak można było się spodziewać, wiele komentujących osób poczuło przemożną potrzebę narzucenia Wakiefieldowi własnej narracji na temat jego życia i tożsamości. Tiktoker nieustannie otrzymuje komentarze w stylu poniżej przytoczonego: "Błąd. Jesteś matką. Teraz i zawsze". Wakefield zdecydował się odpowiedzieć na tę zaczepkę - stonowanie i spokojnie. "Chociaż jesteśmy w 2024 r. nadal kompletnie obce osoby w internecie, które nic o mnie nie wiedzą, mają problem z tym, jak się identyfikuję".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wakefield podkreślił: "Nie jest ważne, co czujesz, myślisz czy mówisz o mojej tożsamości. Nie zmieni to tego, jak ja się identyfikuję. To ty jesteś w błędzie, myśląc, że twoja opinia ma znaczenie". Jedna z osób komentujących napisała: "Jesteś dobrym tatą. Ignoruj hejterów". Tiktoker odpowiedział :"wolę wykorzystywać hejterów do tworzenia treści, aby ich nienawiść przynajmniej przynosiła mi pieniądze".

Jeden z popularniejszych komentarzy pod tym nagraniem Danny'ego to: "Nie jestem w stanie nawet zacząć rozumieć twojej drogi, ale jest fantastyczna. Twoje dziecko jest szczęśliwe i zdrowe. Bądź sobą i powodzenia". W wielu nagraniach tiktokera widać, że jego trzylatka jest zadbaną, kochaną i niezwykle rezolutną osobą. Mimo że tworzy parentingowy kontent, Wakefield nie epatuje wizerunkiem swojego dziecka. Wilder w najnowszych filmach jest kadrowana tak, że nie widać jej twarzy, słychać za to jej pogodny głos.