Dziecko z "rogiem jednorożca". Hejterzy nie mają litości

Znamię melanocytowe może przybrać różną postać. W przypadku Lulu - która przyszła na świat przez cesarskie cięcie we wrześniu 2023 r. - objawiło się jako kępka włosów na czole. Z biegiem kolejnych miesięcy znamię rosło i trudno, aby nie przykuwało uwagi.

"Ludzie zawsze się na nią gapią, gdy jesteśmy poza domem. Niektórzy uważają, że jest urodzą, inni wyrażają troskę, niektórzy się śmieją. Na początku, gdy się urodziła, czułam się bardzo nieswojo, że przyciąga tyle uwagi" - powiedziała Claire, matka dziecka, w rozmowie z "The Sun".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Komentarze w internecie bywają bardzo okrutne, a ich autorami są zawsze dorośli. Ta sytuacja mnie wkurza, ale nie zamierzam ukrywać swojej córki. Kiedy dorośnie, będzie wiedziała, że jest piękna i wyjątkowa" - dodała matka.

Znamię było zaskoczeniem dla rodziców Lulu. "Kiedy lekarze pokazali mi ją po urodzeniu, przeżyłam szok. Poprosiłam o okulary. Pomyślałam, że znamię jest całkiem duże, ale dzisiaj traktuję je jako element tożsamości mojego dziecka" - wyjaśnia matka Lulu.

Znamię na podobieństwo tego, które posiada Lulu, jest niezwykle rzadkie. Do takiego stopnia, że występuje u jednego dziecka na 20 tys. narodzin.

Lulu jest gwiazdą konta na TikToku, które prowadzi jej mama. Profil uświadomił niejedną kobietę na świecie, że nie są obosobnione w wychowywaniu dzieci z nietypowymi znamionami. Claire dostaje wiadomości z różnych zakątków globu.

Claire musi znosić komentarze internetowych trolli. Ci zachęcają młodą mamę do tego, by usunęła znamię dziecka. Tymczasem kobieta zapewnia, że pójdzie z dzieckiem do chirurga jedynie wtedy, gdy znamię będzie zagrażać zdrowiu lub życiu dziewczynki.

Przeczytaj też o najbardziej odjechanym filmie roku. "Bogaci, oderwani".

Młoda mama początkowo obawiała się, że znamię może przekształcić się w czerniaka, najpoważniejszy rodzaj raka skóry. Claire uspokoiła się po konsultacji ze specjalistami, którzy zapewnili, że rozwój nowotworu jest mało prawdopodobny. "Lulu ma tylko jedno znamię, więc zalicza się grupy niskiego ryzyka. Gdyby pojawiło się więcej znamion, wtedy można się martwić" - wyjaśniła kobieta.

Źródło: The Sun