Kandydatka PiS "przypadkowym przechodniem". Dostała pracę w TVP

Aleja "przypadkowych przechodniów" TVP rozrasta się o kolejne nazwiska. Latem br. było głośno o zmanipulowanych materiałach "Wiadomości". Wszystko za sprawą pewnego amatorskiego aktora. Teraz internauci wychwycili, że kobieta, która cztery lata temu pojawiła się w programie jako "mieszkanka Skierniewic", obecnie jest reporterką głównego wydania serwisu informacyjnego TVP.

Sprawę Moniki Borkowskiej - bo właśnie o niej mowa - nagłośnił na X [Twitterze] profil FlasH, który "od czterech lat kolekcjonuje screenshoty z 'Wiadomości' TVPis".

"Zauważyliście, że w głównym wydaniu 'Wiadomości' TVP pojawiła się nowa gwiazda, która od kilku tygodni próbuje przekonać, że jest niezależną, profesjonalną dziennikarką... i takie tam bzdury" - zaiksował FlasH.

"Pani Monika Borkowska swój pierwszy materiał wyemitowała 30 czerwca br., ale to nie był jej pierwszy występ w Wiadomościach. Wcześniej była mieszkanką Skierniewic - prawie jak pani leśnik, która udawała turystkę" - zauważa FlasH.

Do wpisu zostały dołączone dwa zrzuty ekranu z "Wiadomości" TVP. Na jednym z nich pochodzącym z czerwca 2019 r. widzimy Monikę Borkowską podpisaną jako "mieszkankę Skierniewic". Na drugim, z czerwca 2023 r., kobieta jest już reporterką, a pod jej nazwiskiem widnieje jedynie podpis "Wiadomości".

Monika Borkowska, oprócz bycia reporterką "Wiadomości", miała też okazję poprowadzić programy publicystyczne "Minęła 8", "Minęła 9" i "Za czy przeciw" w TVP Info - zauważa wprost.pl. Uprzednio kobieta była reporterką w TVP3 Łódź, a w przeszłości pracowała też dla TV Polonia oraz przez siedem lat dla Polsatu. Na tym jednak nie koniec.

Radny Sejmiku Województwa Łódzkiego Marcin Bugajski w rozmowie z lodz.pl zdradził, że Monika Borkowska w 2017 r. była dyrektorem Biura Prasowego Kukiz'15, a później została koordynatorem Kukiz'15 w Skierniewicach. Z kolei jesienią 2018 r. bez powodzenia startowała w wyborach do Rady Miasta Skierniewice z drugiego miejsca listy PiS.

- Ta pani wielokrotnie obrażała wielu radnych. Do tej pory nikogo za to nie przeprosiła. Sprawy były umarzane lub prokuratura ich nawet nie wszczynała. A pani Borkowska śledziła sprawy mafijne radnych, z których wyszło totalne zero - podkreślił Damian Raczkowski, radny Rady Miejskiej w Łodzi.

Źródło: X/wprost.p/uml.lodz.pl