Kanał Sportowy się tłumaczy. A firmy zrywają współpracę

Kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada - można rzec, przyglądając się sytuacji, jaka spotkała Kanał Sportowy. Krzysiek Stanowski odwrócił się od Maćka Dąbrowskiego za żenujący żart sprzed dziewięciu lat. W konsekwencji Człowiek Warga nie poprowadzi już KS Poranka.

Wówczas Lipton, będący jednym ze sponsorów Poranka, wydał następujące oświadczenie: "W związku z opublikowanym w dn. 6.10.2023 na platformie X i szeroko komentowanym nagraniem, którego autorem jest p. Maciej Dąbrowski, współprowadzący program KS Poranek w Kanale Sportowym stanowczo odcinamy się od osoby p. Macieja Dąbrowskiego oraz jakichkolwiek zachowań krzywdzących osoby małoletnie. Nie akceptujemy treści w jakiejkolwiek formie ośmieszających, zawstydzających czy agresywnych wobec osób niepełnoletnich. Tak jak sprzeciwiamy się każdej formie przemocy słownej czy fizycznej wobec kogokolwiek".

Po tym, jak Stanowski poinformował, że odcina się Dąbrowskiego, internauci zaczęli wytykać dziennikarzowi sportowemu, że sam wielokrotnie przekraczał granice dobrego smaku. Najczęściej wskazywano fragment Poranka, w którym Stanowski zażartował ze Stuu i 11-latki.

- Wiesz jaki format piłkarski mógłby prowadzić Stuu? Pod jakim tytułem? - zapytał Krzysztof Stanowski.

- Coś z jedenastką pewnie - przypuszczał Człowiek Warga

.- Wykorzystana jedenasta - rzucił Stanowski.

Fragment ich rozmowy obiegł X [Twittera], a Lipton szybciutko wydał kolejne oświadczenie. Tym razem dotyczące zakończenia współpracy z Kanałem Sportowym.

"Oświadczamy, że dzień 6.10.2023 r. był ostatnim dniem współpracy z Kanałem Sportowym przy programie KS Poranek. Gdy decydowaliśmy się na podjęcie tej współpracy, chcieliśmy, by nasz produkt pojawiał się w porannych, pozytywnych rozmowach, czyli w kontekście dla nas naturalnym. Niestety w sytuacji pojawienia się treści niezgodnych z naszymi wartościami zdecydowaliśmy się zakończyć współpracę" - poinformował Lipton.

Zerwanie współpracy przez Lipton najwyraźniej nie dało do myślenia innym przedstawicielom Kanału Sportowego. Szarpnęli się oni na kolejny żart z Pandora Gate, za co Sharp zerwał z nimi współpracę. Producent był do tej pory sponsorem KS. Na telewizorze marki prezentowano m.in. prognozę pogody, a w studiu stał oczyszczacz powietrza.

W czwartkowym Poranku, którego gospodarzami byli dziennikarz Kamil Gapiński i standuper Czarek Sikora, pojawił się kolejny żart z afery youtubowej. Prezenterka pogody Monika Wądołowska zaczęła czytać tekst z promptera, w którym wydawcy często przemycają żartobliwe teksty. Tym razem jednak przesadzili.

- Jesień w pełni, dziś w Polsce bardzo niskie temperatury, prawie tak niskie, jak wiek dziewczy... - przerwała w trakcie czytania z promptera Wądołowska, co wywołało salwę śmiechu u prowadzących.

- To mocne było, ale nie przeczytałaś tego - zauważył Gapiński.

Wądołowska była zażenowana żartem i skończyła prognozę jak należy. Tymczasem obecny w studiu wydawca Jakub Białek, po zaprezentowaniu sponsora przez Gapińskiego, postanowił dokończyć żart.

- Dziś w Polsce bardzo niskie temperatury, prawie tak niskie, jak wiek dziewczyn, które były podrywane przez niektórych polskich influencerów. Tak trzeba było Monika przeczytać - oznajmił Białek.

No nie uczą się na błędach kolegów po fachu. O tyle dobrze, że potrafią przeprosić. "To był żenujący żart z mojej strony i nigdy nie powinien paść. Jest mi wstyd. Biję się w pierś i przepraszam. Dopiero po czasie zreflektowałem się, że z tego tematu nie powinno się żartować. Osobne przeprosiny dla Moniki Wądołowskiej za postawienie w niezręcznej sytuacji" - przekazał na X Białek.

Przeprosiny najwyraźniej nie urzekły firmy Sharp, która podobnie jak Lipton, zerwała współpracę z Kanałem Sportowym. W oświadczeniu marki czytamy:

"Firma Sharp Consumer Electronics Poland zdecydowanie odcina się od wypowiedzi nawiązujących do afery Pandora Gate, przedstawionych w wyemitowanym przez Kanał Sportowy odcinku KS Poranek 5 października 2023 r. Chcielibyśmy jasno podkreślić, że jako sponsor nie mieliśmy żadnego wpływu na scenariusz tego odcinka. Przedstawione w nim treści nie są zgodne z naszymi wartościami i standardami.

Chcielibyśmy również poinformować, że firma Sharp rezygnuje z obecności w roli sponsora programu KS Poranek ze skutkiem natychmiastowym. Decyzja ta wynika z naszej troski o zachowanie wysokich standardów komunikacji oraz odpowiedzialności mediów, z którymi chcemy być utożsamiani".

Tymczasem Krzysztof Stanowski opublikował na X obszerne "przeprosiny". Wyjaśnia w nich, że nie żartował z pedofilii a z pedofila. Dodał, że został przymuszony do przeprosin przez internautów. W końcu przeprosił, podkreślając jednocześnie, że "nie łatwo mu to przechodzi przez gardło". Na koniec dodał, że Kanał Sportowy - wbrew opinii niektórych internautów - jest medium "dostarczającym treści, jakie właśnie powinni dostarczać odpowiedzialni twórcy".