x

Kanał Zero to propisowski projekt? Ekspert wydał piorunujący werdykt

Źródło zdjęć: © Kanał Zero, YouTube
Maja Kozłowska,
01.03.2024 13:00

Dziennikarz Krzysztof Stanowski miesiąc temu wystartował z Kanałem Zero. Jego program jest obecnie jednym z najchętniej oglądanych mediów polityczno-społecznych na polskim YouTube.

Dziennikarz Krzysztof Stanowski z rozmachem wszedł w nowy rok. W lutym oficjalnie odbyła się premiera jego najnowszego, autorskiego projektu - Kanału Zero. Ten wywołał sporo szumu: do prowadzenia poszczególnych segmentów zostali zaproszeni różni eksperci m.in. Robert Gwiazdowski, Rafał Zaorski, Marcin Matczak, Maciej Dąbrowski "Z Dupy", Tomasz Raczek czy Robert Mazurek. Jedynymi kobietami zaproszonymi do współpracy przez Stanowskiego są Monika Goździalska, Izabela Krzan, Emilia DulnikWeronika Woszczek.

Dziennikarz z tak szczątkowej reprezentacji tłumaczył się w wywiadzie dla portalu wirtualnemedia.pl.

"Jestem za pełnym równouprawnieniem. Jeśli ktoś pokaże mi kobietę, która zna się lepiej na wojnie niż generał Andrzejczak, powiem wtedy: 'panie generale przepraszam, ale ta kobieta jest od pana lepsza'. Podobnie gdy znajdziemy kobietę, która zna się lepiej na filmie niż Tomasz Raczek itd. Naprawdę nie mam żadnych z tym problemów. [...] Gdy pojawi się świetny fachowiec płci żeńskiej w jakiejkolwiek dziedzinie - pierwszy będę szukał telefonu, by zaproponować współpracę" - powiedział Stanowski. Rozsądek jego wypowiedzi można ocenić samodzielnie.

x
x (Facebook, Kanał Zero)

Kontrowersyjni goście Kanału Zero i opinia eksperta

Stanowskiemu należy oddać, że w swoim programie gości osobistości z tzw. pierwszej ligi. Na start Kanału Zero zaanonsował wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą, a niedługo później, w ponad dwugodzinnej rozmowie z nim i z Robertem Mazurkiem starł się Przemysław Czarnek, były minister edukacji i nauki. W Kanale Zero gościł także były szef TVP Info - Samuel Pereira.

Oczywiście treści polityczne nie są jedynymi, które serwuje Kanał Zero. Nie przeszkadza to jednak internautom oskarżać Stanowskiego o jawny skręt w prawą stronę. Na X padały nawet przypuszczenia o tym, że dziennikarze podkładają się w dyskusji, aby ich oponenci wypadli lepiej. Wątpliwości co do bezstronności Stanowskiego żywi również dr Mirosław Oczkoś, ekspert ds. wizerunku i marketingu politycznego.

- To wejście w lukę po utracie przez prawicę mediów. Kanał Zero ma zapewnić docieranie Prawa i Sprawiedliwości tam, gdzie stracili TVP - powiedział Oczkoś w rozmowie z TOK FM.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

GODZINA ZERO #2 - ANDRZEJ DUDA WYWIAD - STANOWSKI I MAZUREK

Specjalista ocenia: dla kogo jest Kanał Zero?

Oczkoś w rozmowie z TOK FM nie krył sceptycyzmu względem Kanału Zero. Stwierdził, że już sam dobór gości może sugerować, że działania Stanowskiego są "przemyślane i dobrze opłacone". Dodał, że Kanał Zero zaspokoi niszę wyborców PiS, którzy nie są ich zagorzałymi miłośnikami.

- TV Republika zaspokaja widzów, którzy reagują na poziomie emocjonalnym. Pozostają ci, którzy nie są wyznawcami PiS-u, ale też nie przepadają za bieżącą koalicją wyborczą - powiedział ekspert. - To nie jest produkt dla młodych ludzi, raczej dla tych w średnim wieku 35-55 lat - podsumował, dodając, że w tym obszarze do podzielenia został jeszcze spory kawałek polityczno-poglądowego tortu.

Kanał Zero to propisowski projekt? Ekspert wydał piorunujący werdykt
Kanał Zero to propisowski projekt? Ekspert wydał piorunujący werdykt (Facebook, Kanał Zero)

Kanał Zero i "kilka kwiatków do kożucha"

Oczkoś podkreślił, że cała "obsada" Kanału Zero to ludzie w jakiś sposób powiązani z prawicą. Jest wśród nich kilka wyjątków np. Tomasz Raczek czy Marcin Meller. Ekspert nazywa ich "kwiatkami do kożucha".

- Im bardziej Stanowski zaprzecza odchyłowi w prawo, tym bardziej go widać. Jak wiadomo, tylko zdementowane informacje są prawdziwe - powiedział, komentując słowa Stanowskiego, który zaprzeczał podobnym przypuszczeniom. Stwierdził również, że zamiary dziennikarza rozstrzygną się przy okazji najbliższych wyborów.

- Jeśli jakkolwiek uda mu się wpłynąć na wynik zbliżających się wyborów, to tym bardziej się utrzyma i znajdzie dalsze finansowanie - stwierdził Oczkoś.

Przypominamy, że Stanowski zadeklarował chęć startu w wyborach prezydenckich. Te odbędą się za rok. Najbliższe, czyli samorządowe, odbędą się dnia 7 kwietnia 2024 r.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0