Stanowski się zagalopował? "Za to będziesz siedział w wolnej Polsce"

Robert Mazurek i Krzysztof Stanowski w ostatnim odcinku ich wspólnego programu poruszyli temat afery wizowej. Radiowiec i felietonista w pewnym momencie wspomniał o publikacji OKO.press, która jego zdaniem "jeszcze bardziej gmatwa sytuację". - Pokazuje, że poruszamy się po bardzo grząskim gruncie. [...] Pokazuje się tych, którzy dostali fejkowe albo prawdziwe pozwolenia na pracę od tych, którzy realnie do Polski przyjechali - stwierdził Mazurek.

- Czy oni od razu przyjeżdżają z tymi plecakami na pizzę, czy to dopiero dostają na lotnisku? - zastanawiał się Krzysztof Stanowski.

Pytanie poruszyło samego Mazurka, który w nerwowym śmiechu skomentował słowa Stanowskiego. - Za to będziesz siedział w wolnej Polsce. Przepraszam, ja byłem przeciw takim chamskim żartom - skwitował dziennikarz.

- Ja również byłem przeciw, ale nie mogłem się powstrzymać - dodał Stanowski.

- Jestem zażenowany. Mieliśmy rozmawiać poważnie. Po to zdjąłeś okulary cymbale - upomniał kolegę po fachu Mazurek.

Na grubiański charakter wypowiedzi Stanowskiego zwrócił uwagę reporter Radia ZET Maciej Bąk. "Zobaczcie, jak niewiele czasu potrzebowaliśmy, żeby takie fragmenty stały się normalną częścią publicznej dyskusji. Chyba naprawdę już niektórzy pozapominali jakich zajęć przez lata musieli - i wciąż często muszą - imać się Polacy na emigracji" - zaiksował Bąk.