Kamil Szymczak wywołał dramę dla zasięgów? Statystyki mówią jasno
W piątek 14 czerwca, w dzień rozpoczęcia się Euro 2024, w polskich mediach społecznościowych zawrzało. Wszystko przez influencera Kamila Szymczaka, który na Instagramie zasugerował, że jego dziewczyna Vanessa Rojewska zdradziła go z Nicolą Zalewskim. Kilka dni później Wojtek Kardys, specjalista od PR sprawdził, czy drama opłaciła się zaangażowanym w konflikt.
W piątek 14 czerwca większość osób, które śledzą polskie media społecznościowe zamarła. Kamil Szymczak, tiktoker oraz influencer, na swoim Instagramie zasugerował, że jego dziewczyna Vanessa Rojewska zdradziła go z reprezentantem Polski w piłce nożnej Nicolą Zalewskim. Udostępnił krótkie story, w którym napisał, że wycieczki w góry są ciekawe, chyba że nie kończą się tak, jak chcemy. Oznaczył zarówno swoją partnerkę, jak i sportowca. Zapytał Zalewskiego, czy pochwali się dziewczynie, co zrobił z jego.
Podobne
- Kamil Szymczak wydał oświadczenie. "Pomiędzy dwójką doszło do zdarzenia…"
- Mini Majk ma nową dziewczynę? To uczestniczka "Hotelu Paradise"
- Filip Zabielski o Pandora Gate. "Byłoby mi wstyd na miejscu tych dziewczyn"
- Przemek Pro ostro do fanek. "Szanujcie moją kobietę"
- Pokłosie Pandora Gate. Do sądu wpłynął pierwszy akt oskarżenia
W polskich mediach społecznościowych zawrzało. Kamil Szymczak kilka godzin po udostępnieniu story zablokował możliwość dodawania komentarzy na swoim profilu na Instagramie. To samo zrobiła Vanessa Rojewska. Nikt nie wiedział, czy do zdrady doszło, a także, o co tak naprawdę chodzi. Wielu internautów na platformie X sugerowało, że Kamil Szymczak sabotuje występ Nicoli Zalewskiego na Euro 2024. Na całą sytuację spojrzał w środę 19 czerwca specjalista od PR, czyli Wojtek Kardys. Podzielił się ciekawymi spostrzeżeniami.
JULIA ŻUGAJ spełniła już WSZYSTKIE SWOJE MARZENIA?
Specjalista od PR sprawdził, czy drama opłaca się influencerom
W środę 19 czerwca Wojciech Kardys przyjrzał się statystykom Kamila Szymczaka, Vanessy Rojewskiej oraz Nicoli Zalewskiego. W mediach społecznościowych napisał, że według niego influencerzy wywołują dramy oraz różnego rodzaju konflikty tylko po to, aby mieć z tego korzyści. Oczywiście, są sytuacje, w których mamy do czynienia z prawdziwymi sporami, jednak często osoby działające w internecie robią coś tylko po to, aby zyskać obserwatorów.
"Dlaczego robi się dramy w #SocialMedia? Dla zasięgu i nowych followersow. Tylko po to. Przykład - ostatnia #drama naszego piłkarza z influencerką, otóż Influencer Kamil Szymczak, wrzucił stories sugerujący, że jego dziewczyna, influencerka Vanessa Rojewska, zdradziła go z piłkarzem Nicola Zalewskim (który też ma dziewczynę). Informacja pojawiła się, a jakże, przed meczem naszej reprezentacji. Inba wybuchła. Wszyscy o tym gadali i pisali. Ostatni post u Vanessy jest to post sponsorowany od Coca Coli (który uzyskał zasięg, jak żaden inny)" - napisał Kardys na platformie X.
"Co jeszcze zyskali? Followersów. Nicola Zalewski zyskał 70k followersów (ostatnie 30 dni). Kamil Szymczak 35k followersów. Vanessa, która miała w miesiącu same spadki followersów (dlaczego? No a jak myślicie?), nagle przybyło jej ponad 10k. I tak się robi nowoczesny showbiznes. Dawniej gwiazdy ustawiały się z paparazzi, teraz kreci się dramy. Zmieniły się sposoby, ale założenie zostało to samo - wszystko dla atencji" - podsumował Wojciech Kardys w mediach społecznościowych.
Popularne
- "I do pieca" zostanie zdaniem roku? Trend opanował internet
- Zaskakujący finał rozwodu. Będzie płacił alimenty na koty
- "Hailey Bieber wygląda jak trans". Influencerka króciutko z hejterami
- Natsu wywołała SZOK u swoich widzów. Wszystko przez "figurkę z Sycylii"
- Wersow poleciała samolotem do fryzjera. Teraz tłumaczy się widzom
- Cameraboy płacze za Nikitą. "Prawdziwy mężczyzna"
- Katy Perry spełniła swój teenage dream? Nie uwierzysz, co stało się podczas show w Krakowie [RELACJA]
- Książulo ma problemy. Nie wszystko poszło zgodnie z planem
- Jak wybrać najlepsze miejsce na koncercie? Zdradzę ci sekret muzycznych freaków [VIBEZ IN LINE]





