Finał sprawy Kamerzysty? Sąd wydał wyrok w głośnej sprawie

Łukasz W. "Kamerzysta" był swego czasu jednym z najpopularniejszych twórców internetowych w Polsce. Precyzyjniejszym określeniem o nim byłby patoyoutuber, bo jego materiały były na granicy dobrego smaku - pełne wulgaryzmów, przemocy, kontrowersyjnych zachowań i łamania norm społecznych. U jego boku występował Lord Kruszwil, który zdobył popularność na epatowaniu bogactwem w sieci.

Kamerzysta wpadł w poważne problemy po tym, gdy zorganizował film z udziałem 18-latka z niepełnosprawnością intelektualną. Chłopak w nagraniu wykonywał upokarzające wyzwania m.in. skakał z balkonu do kontenera, wchodził do wody w bieliźnie, tarzał się w błocie, jadł coś, co wyglądało jak kocie odchody. Prokuratura oskarżyła Łukasza o znęcanie się nad upośledzonym intelektualnie i nieporadnym 18-latkiem. Kamerzysta na pewien czas trafił do aresztu, później na ławie oskarżonych zasiadły też dwie inne osoby z otoczenia patoyoutubera.

Prokuratura domagała się dwóch lat bezwzględnego więzienia. Obrona patoyoutubera chciała uniewinnienia. Przekonywała, że 18-latek z własnej woli wystąpił w scenach, na które się zgodził, nie był nieporadny, natomiast kocie odchody miały być tak naprawdę czekoladą.

Sprawa ciągnęła się wiele lat, aż w końcu Sąd Rejonowy w Szczecinie uniewinnił Kamerzystę oraz dwie osoby z jego ekipy filmowej. Proces został utajony, bo według sądu jawność "ze względu na charakter sprawy może naruszyć interes prywatny osoby pokrzywdzonej". Wyrok jest nieprawomocny. Nie wiadomo, czy prokuratura złoży odwołanie do sądu okręgowego.

Źródło: Wyborcza