Japonka oceniła 10 polskich potraw. Doceniła nieoczekiwane danie

Polska kuchnia jest doceniana na świecie. Nic dziwnego, bo naprawdę mamy czym się pochwalić. Pierogi, pyszne zupy, naleśniki, krokiety, desery i wiele więcej. Klasyczny schabowy niczym nie ustępuje słynnemu sznyclowi wiedeńskiemu, a pulpety mogą godnie rywalizować ze szwedzkimi klopsikami.

Wśród amatorów mizerii, serniczka czy śląskiego obiadu nie brakuje również obcokrajowców. Tak jak Polacy zachwycają się kuchnią włoską czy japońską, tak goście z zagranicy totalnie tracą głowę dla polskich przysmaków. Japonka Aiko, żona blogera Emila Truszkowskiego dzieli się w internecie swoimi rankingami polskiego jedzenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Aiko wcześniej recenzowała już pierogi z różnymi nadzieniami, a teraz ukazał się film, w którym ocenia tradycyjne potrawy. Na liście nie braknie zaskoczeń i z pewnością niektórzy będą się dziwić lub oburzać brakiem swoich ulubionych dań.

Japonka wyróżniła placki ziemniaczane, które umiejscowiła na 10. miejscu. - Lubię wszystkie potrawy z ziemniaczków - skomentowała. Trudno się nie zgodzić: ziemniak to zdecydowanie nadwarzywo. Dziewiąte miejsce na jej liście zajmuje tradycyjny mielony "podobny w smaku jak hamburger". Ósma lokata należy do najprostszej i najbardziej tradycyjnej zupy, czyli rosołu. - Bardzo przyjemne w smaku, mogę jeść codziennie - mówi Aiko. Lubi też smalec, który zajął miejsce siódme. - Mocny smak, nie można przestać jeść - stwierdziła Japonka.

Szóstą lokatę zgarnęły naleśniki, a piątą - pierogi z grzybami. Tuż pod podium uplasował się chłodnik ogórkowy, Aiko dodała, że smakuje jej też ten z buraków. Zaskakująco na trzecim miejscu znalazły się - ogólnie - potrawy z kaszy. Drugie miejsce zajął bigos. - Najlepszy jest taki gotowany przez kilka dni - skomentowała. Z kolei tytuł najlepszego dania przypadł w udziale żurkowi. - To jest super! Lekko kwaśny, jak to jem, to jestem szczęśliwa! - powiedziała Aiko.