Janusz Korwin-Mikke usłyszał zarzuty

Janusz Korwin-Mikke z zarzutami. Tym razem się nie wywinął

Źródło zdjęć: © AKPA
Weronika Paliczka,
25.01.2024 17:00

Były poseł Konfederacji ma kolejne problemy. Wobec Janusza Korwina-Mikkego ruszyło postępowanie prokuratorskie. Chodzi o przestępstwo sprzed kilku lat.

Prawdziwy weteran polskiej sceny politycznej nie ma ostatnio łatwego życia. Janusz Korwin-Mikke najpierw przegrał w wyborach parlamentarnych z Kariną Bosak, żoną Krzysztofa Bosaka, a następnie został wydalony z Konfederacji. Korwin-Mikke nie poddał się jednak i zapowiedział utworzenie własnej partii politycznej. Teraz nad politykiem zebrały się kolejne czarne chmury.

Janusz Korwin-Mikke z zarzutami prokuratorskimi

W grudniu 2020 r. Janusz Korwin-Mikke spowodował wypadek samochodowy. Polityk uderzył swoim Fiatem w ciężarówkę. Zdarzenie miało miejsce w Otwocku. Obaj kierowcy byli trzeźwi, a Janusz Korwin-Mikke określił stłuczkę mianem "otarcia się o felgę ciężarówki". W TVP Info powiedział natomiast: - Jeżeli to chcieć nazywać wypadkiem, gdzie został obdarty kurz, to nie ma o czym mówić. Podczas kontroli polityk nie miał przy sobie prawa jazdy, a policji nie udało się go odnaleźć w systemie.

RMF FM ustaliło, że prawo jazdy Janusza Korwin-Mikkego zostało odebrane w 2007 r. Powodem decyzji było przekroczenie przez byłego posła dopuszczalnej liczby punktów karnych. Korwin-Mikke został skierowany na ponowny egzamin, jednak nie dostarczył dokumentów świadczących o tym, że tenże egzamin zdał. W 2010 r. sąd nakazał Korwinowi-Mikkemu zwrot prawa jazdy, co główny zainteresowany potwierdził na X.

trwa ładowanie posta...

Jeździsz bez prawka? Spotkasz prokuratora

Ze względu na wykonywanie obowiązków posła, a co za tym idzie - posiadanie mandatu poselskiego, przez wiele lat prokuratura była bezradna wobec Janusza Korwin-Mikkego. W 2021 r. prokurator wystąpił o zniesienie immunitetu, jednak wówczas prośba nie została rozpatrzona pozytywnie. Wraz z wygaśnięciem mandatu były poseł przestał być jednak bezkarny. Remigiusz Krynke z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga poinformował w rozmowie z TVN Warszawa, że Janusz Korwin-Mikke jest podejrzany o "prowadzenie pojazdu po cofnięciu uprawnień". Jak mówi Krynke: - Podejrzany przyznał się do winy. Złożył wniosek o warunkowe umorzenie postępowania.

Śledztwo w sprawie Janusza Korwina-Mikkego dobiega końca. Zgodnie z art. 180 a Kodeksu Karnego: "Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, prowadzi pojazd mechaniczny, nie stosując się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 2
  • emoji smutek - liczba głosów: 1
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 1
kropka,zgłoś
I jak zwykły obywatel naszego kraju ma szanować prawo skoro polityk, który chciałby urządzać mu życie w Polsce ma to prawo w..., powiedzmy, nosie? Ten człowiek większość życia spędził na koszt podatników w dobrobycie i bez odpowiedzialności za cokolwiek i wciąż mu się wydaje, że jest bezkarny. Powinien zostać wsadzony na te dwa lata żeby u schyłku życia zrozumiał, że prawo powinno obowiązywać nawet takich megalomanów jak on.
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się
Molly Picon,zgłoś
2 lata paki dla starszego pana 81 lat , może tak być że pan Janusz już z racji wieku , nie rozumie że bez prawka nie należy jeździć , no i bagatelizuje swoją sprawę .
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się