Friz i jego gigantyczny sukces. Oby nie zmienił się w drugą Taylor Swift

Mówiąc o Frizie, chciałoby się zaśpiewać viralowy refren Sentino. "Wszystko, czego tylko dotknie, to staje się złotem. Midas! Midas!" Karol w tym roku odpalił projekt "Twoje 5 Minut 2", zafundował sobie grubą metamorfozę i pojechał na Bali, żeby śledzić Weronikę, zaprosił fana na partyjkę squasha do Tajlandii i wypuścił lody reklamowane wizerunkiem jego psów. To oczywiście wierzchołek góry lodowej poczynań Karola, ale jedno jest pewne: dostarcza widzom solidnego kontentu.

Friz i Wersow już niedługo zostaną rodzicami, ale zanim to się stanie, influencer mocno planuje kolejne ruchy. Na Twitterze poinformował, że uczy się latać śmigłowcem. Takie hobby stuprocentowo przerodzi się w mocny odcinek.

Jak Friz został pilotem. Jest co świętować

Karol podzielił się z fanami świetną wiadomością. 9 czerwca udało mu się zdać egzamin praktyczny na pilota śmigłowca, co skomentował słowami:

"HAHAHAHAHSHSHS, ale GTA".

Powiadomił także followersów, że zdobycie licencji pilota zajęło mu łącznie 1,5 roku. Przed przystąpieniem do egzaminu praktycznego Friz musiał zdać teorię i przejść przez badania lekarskie. "Wylatał" łącznie ok. 45 godzin. Można śmiało powiedzieć, że jest naturalem. Niektórym więcej zajmuje przygotowanie się do egzaminu na prawo jazdy.

Influencer zdradził, jakie ma plany na przyszłość i są one bardzo intrygujące. Friz nawiązał do tweeta z 2022 r. i choć rok później nie zrealizował wszystkich zawartych w nim wyzwań, nie ma zamiaru z nich rezygnować.

Zapowiedział, że wkrótce podejmie się zdobycia uprawnień na sternika motorowodnego. Kiedy już to zrobi - widzowie faktycznie będą mogli spodziewać się akcji jak w GTA.

Dla środowiska zresztą naśladowanie zachowań z gry jest mniej obciążające niż celebryci latający "po bułki" prywatnymi jetami. Wierzymy w rozwagę Friza - i życzymy sukcesów!