Filip Zabielski dementuje plotki na swój temat. Ciąg dalszy Pandora Gate

Kolejny zawodnik Fame MMA zamieszany w Pandora Gate. Pojawiają się głosy, że Filip Zabielski również nie był święty, jeśli chodzi o kontakty damsko-męskie. Aby ratować swoje dobre imię, Zabielski wystosował oświadczenie, które jest dostępne na Instastory influencera.

W obszernym oświadczeniu Filip Zabielski informuje, że nigdy nie zrobił nic wbrew woli żadnej dziewczyny. "Zostałem też pomawiany o 'gwałt' w tak zwanej 'aferze budowlanej'. Była to moja koleżanka i razem 'dobrze się bawiliśmy'. Nic nie działo się wbrew woli."

W dalszej części oświadczenia influencer napisał: "Dowiedziałem się, że podobno jedna dziewczyna, z którą imprezowałem, miała 14 lat. Nie wiem, czy to prawda, teraz czytam takie komentarze i dochodzą do mnie takie wiadomości. (...) Tę dziewczynę poznałem w newonce barze w centrum. Powiedziała mi, że ma 16 lat. Dodatkowo pokazała mi swoją legitymację. Mam również zabezpieczoną rozmowę z nią, gdzie pisze mi, że ma skończone 16 lat. Dziewczyna wyglądała dojrzale. Miała tatuaże i duże piersi. Miała na sobie makijaż."

Zabielski przyznaje, że nigdy nie miał problemów z zainteresowaniem ze strony kobiet. "Wiele dziewczyn pchało mi się do łóżka, a gdy ja nie byłem zainteresowany propozycją, często wymyślały plotki na mój temat." Influencer napisał też, że to nie internet czy ludzie powinni go osądzać.

Oświadczenie Zabielskiego kończy się wyrażeniem żalu na temat obecnego wyglądu sprawy. "Wstrzymuję się od jakichkolwiek odpowiedzi na plotki i pomówienia. Jest mi strasznie przykro, że jestem oskarżany o takie straszne rzeczy. Ja zawsze po prostu chciałem się dobrze bawić z innymi i zawsze pytałem się dziewczyn, ile mają lat i nigdy ŻADNA dziewczyna nie powiedziała mi, że ma poniżej 15 lat. Filmy i zdjęcia, które latają z moim udziałem, działają na moją korzyść. Widać na nich, że każdy się dobrze bawi z uśmiechem na twarzy i nikomu nie dzieje się krzywda. Dobrej nocy życzę wszystkim, Filip."