Fani koreańskiego gwiazdora przesadzili? Policja rozpoczyna śledztwo

Prawo Korei Południowej wszystkich obywateli traktuje tak samo. W związku z tym, niezależnie od swojego statusu, każdy mężczyzna musi przejść przez obowiązkową służbę wojskową. Szkolenie trwa od 18 do nawet 21 miesięcy i obowiązuje Koreańczyków od 18. do 35. roku życia. Po ukończeniu przeszkolenia mężczyźni przez osiem lat utrzymują status rezerwistów. Dla wielu gwiazdorów obowiązkowa służba wojskowa oznacza konieczność zawieszenia kariery, co uderza zarówno w nich samych, jak i w ich fanów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jin, jeden z wokalistów zespołu BTS, rozpoczął obowiązkową służbę wojskową pod koniec 2022 r. Fani mężczyźni wyczekiwali dnia, w którym opuści on zasieki koszar. Ich oczekiwanie zakończyło się 12 czerwca 2024 r. Jin oficjalnie zakończył przeszkolenie wojskowe w Korei Południowej, co wywołało ulgę u fanów.

Opiekunowie BTS postanowili uczcić powrót Jina do normalności. Z tej okazji zorganizowano spotkanie z gwiazdorem, na którym pojawiło się ponad tysiąc fanów i fanek. Miłośnicy kpopu mieli szansę uściskać idola, przekazać mu prezent czy zrobić sobie wspólne zdjęcie. Kilka osób przekroczyło jednak granice dobrego smaku i zachowań społecznie uznawanych za poprawne.

Policjanci z posterunku policji Songpa w Seulu potwierdzili, że 14 czerwca wpłynęło do nich zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Skarga wpłynęła za pośrednictwem Krajowego Systemu Petycji i dotyczyła potencjalnego naruszenia Ustawy o Karaniu Przemocy Seksualnej.

Przedstawiciel mundurowych powiedział w rozmowie z "Soompi": - Otrzymaliśmy skargę za pośrednictwem Krajowego Systemu Petycji, ale nie otrzymaliśmy formalnej skargi. Nie zatrzymaliśmy jeszcze podejrzanego.

Mundurowi analizują obecnie skargę. Jej autor odnosi się do sytuacji, w której fani Jina próbowali pocałować artystę podczas spotkania na BTS Fest. Na nagraniach i fotografiach umieszczonych w internecie widać, że artysta jest zaskoczony i stara się odsunąć głowę. Jeśli policja znajdzie podejrzanych i udowodni im winę, może im grozić kilka lat więzienia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo