Zamachowiec na koncercie Bad Bunny'ego. Chciał wywołać "wojnę rasową"
Podczas koncertu rapera Bad Bunny'ego w Atlancie o mały włos doszłoby do tragedii. Napastnik uzbrojony w broń palną w porę został zatrzymany i postawiono mu zarzuty.
USA nie należy do najbezpieczniejszych krajów na świecie. Wątpliwości wielu turystów podróżujących do Ameryki może budzić nie tylko wskaźnik przestępczości, ale także prawo do posiadania broni, które obowiązuje w wielu stanach. Strzelaniny w sklepach, w szkołach, centrach handlowych czy koncertach - każda taka sytuacja, o której słyszy się w mediach, wywołuje dreszcze przerażenia.
Podobne
FBI niedawno zapobiegło starannie planowanej masakrze, do której miało dojść podczas koncertu portorykańskiego rapera i aktora Bad Bunny'ego. 58-letni Mark Adams Prieto z Arizony planował doprowadzić do masowej strzelaniny i "wywołać wojnę rasową" tuż przed wyborami prezydenckimi w USA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
CAROLINE DERPIEŃSKI odpowiada NA ZARZUTY o zmyśleniu KARIERY | Vibez Talk
Chciał wywołać rasową wojnę. Zatrzymało go FBI
Śledztwo FBI dowiodło, że mężczyzna miał zamiar doprowadzić do masowej strzelaniny i zabić "jak najwięcej czarnoskórych". Miał przy sobie półautomatyczne karabiny, które zakupił w sposób uniemożliwiający namierzenie przez organy regulujące obrót bronią. We wtorek 11 czerwca Mark Adams Prieto został postawiony w stan oskarżenia.
Mężczyzna na swój cel wybrał Atlantę oraz koncert Bad Bunny'ego ze względów uprzedzeń rasowych.
"Powód, dla którego mówię Atlanta? Dlaczego Georgia jest teraz tak p*pieprzonym stanem? Kiedy byłem dzieckiem, to był jeden z najbardziej konserwatywnych stanów w kraju. Dlaczego teraz tak nie jest?" - miał rzekomo powiedzieć Prieto. "Ponieważ przestępczość tylko rosła i było coraz gorzej: w Los Angeles, St. Louis i innych miastach. Wszystkie [rasistowskie i wulgarne obelgi] przeniosły się prosto do Atlanty - mówił według źródła cytowanego przez "New York Post".
Tajni agenci uniemożliwili rasistowski atak. Napastnikowi grozi surowa kara
Mężczyzna był obserwowany przez specjalne służby. Prieto rekrutował chętnych i namawiał ich, by dołączyli do niego i pomogli w przeprowadzeniu zmasowanego ataku na czarnoskórych. Ostatecznie zamachowiec został zatrzymany. Aresztowano go 14 maja i postawiono mu szereg zarzutów m.in. o posiadanie i handel niezarejestrowaną bronią palną, przekazanie broni palnej osobom trzecim i planowanie przestępstwa z nienawiści. Grozi mu do 40 lat więzienia.
W temacie społeczeństwo
- Tampony z gąbki morskiej przejmują social media? Ginekolodzy biją na alarm
- Influencerzy wspierają program dla młodych. Pojawili się na gali podsumowującej "Godzinę dla MŁODYCH GŁÓW"
- Influencer zginął na oczach widzów. Tragiczny finał lotu Tang Feijiego
- Legalizacji nie będzie. Rząd przedstawił mocne stanowisko
Popularne
- "POLSKA GUROM" - Przemek Kucyk zgłasza się na Eurowizję. To jego topka polskiej (pop)kultury
- Nikita i Cameraboy rozstali się? Mocny statement krąży w sieci
- Nudna reklama Friza i Wersow. Recenzja "Friz & Wersow. Miłość w czasach online"
- Znamy cenę biletów na Doję Cat. Na miejsca przy samej scenie trzeba się wykosztować
- Wejdą nowe smaki Wojanków? Internet huczy od pogłosek
- Antyki, czyli kuchnia babci na TikToku. Wywiad z ikonicznym twórcą
- Lola Young odwołała trasę koncertową? Wszystko przez dramatyczny wypadek na scenie
- Julia Wieniawa - "Światłocienie" nudzą i bawią [RECENZJA]
- Louis Tomlinson wystąpi w Polsce. Fani krytykują wybór daty koncertu?