Fanatyczka Putina wywołała skandal. Dała "pikantny" występ na Dniu Dziecka

Z okazji Dnia Dziecka 1 czerwca w Ufie odbył się występ Olgi Buzowej, który jest obecnie szeroko dyskutowany w społeczeństwie. 38-letnia rosyjska gwiazda muzyki pop wyszła na scenę w odsłaniającym ciało skórzanym body z dekoltem i wysokich butach. Na artystkę spadła fala krytyki ze strony mieszkańców i lokalnych przedstawicieli władz.

Buzowa została skrytykowana za "przebranie się za dominatrix" podczas wydarzenia, w którym uczestniczyły dzieci i ich rodziny. Część przedstawicieli rosyjskich władz porównało jej występ do "prawie nagiej" imprezy w Moskwie, za której organizacją stała influencerka i prezenterka telewizyjna Anastazja Iwlejewa.

Zdeklarowana fanka Putina została objęta śledztwem w związku z jej pikantnym występem na koncercie z okazji Dnia Dzieci. Rosyjski ekspert wojenny Siergiej Mardan obwinił urzędników o zorganizowanie występu Buzowej. Regionalny ustawodawca Rustem Akhmadinurov potępił jej "szokujący i niestosowny" występ, który według niego był wyrazem pogardy dla tradycji regionu.

Tymczasem "strażniczka moralności" i kochanka Putina, Ekaterina Mizulina, wylała swoje żale na Buzową: "To tak, jakbyśmy żyli w dwóch równoległych światach - z jednej strony jest specjalna operacja wojskowa i wojna domowa w Ukrainie, giną ludzie. Z drugiej strony, część społeczeństwa nadal żyje w innym świecie i promuje wartości, które odchodzą w przeszłość".

39-letnia Mizulina, która w ostatnich miesiącach była romantycznie związana z 71-letnim Putinem, porównała wygląd Buzowej do "prawie nagiej" imprezy celebrytów potępionej przez jej kochanka w zeszłym roku. Podkreśliła również, że "cały kraj od dawna żyje inaczej. Zmieniliśmy się".

Co ciekawe Buzowa również potępiła "prawie nagą" imprezę i wychwalała Putina, mówiąc fanom, że uważa go za atrakcyjnego. "Lubię silnych mężczyzn, takich jak nasz prezydent. Kiedyś był dla mnie ideałem. Myślę, że wiele dziewczyn zakochało się w głowie naszego niesamowitego kraju".

Piosenkarka milczała przez pewien czas od wybuchu skandalu. Jednak po wielu medialnych doniesieniach zdecydowała się odnieść do całej sytuacji. Buzowa zaznaczyła, że zawsze starannie przygotowuje się do występów i szyje nowe stroje, ponieważ kocha swój zawód i jest pełna szacunku dla publiczności.

"Jestem empatyczną osobą i kocham ludzi. Zawsze martwię się, jeśli ktoś czuje się źle lub niekomfortowo. Mój zespół i ja przepraszamy, jeśli mój strój wyglądał obraźliwie. Zawsze niosę miłość i dobro. Żyję i pracuję dla dobra mojego kraju. I wszyscy o tym wiedzą. To są główne wartości dla mnie i dla moich ludzi. Nie szukajcie zła tam, gdzie go nie ma" - przekazał Buzowa.

Po skandalu w Ufie zastępczyni Dumy Państwowej z Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej Irina Filatova podjęła inicjatywę wprowadzenia wymagań dotyczących ubioru artystów. Stwierdziła, że ​​wizerunek sceniczny powinien pasować do wydarzenia i publiczności.