Dubiel znów próbuje wrócić. Internauci podzieleni

Marcin Dubiel, którego nazwisko było powiązane z aferą Pandora Gate, przez ostatnie miesiące unikał większej aktywności w sieci. Jego wcześniejsze próby powrotu spotkały się z negatywnym odbiorem, a obecny ruch, choć odważny, budzi podobne kontrowersje. Po kilku miesiącach milczenia Dubiel opublikował serię zdjęć z Batumi w Gruzji na swoim Instagramie.

Na zdjęciach widać, jak Dubiel spędza czas z partnerką Natsu, z którą jest w bliskiej relacji. W tle jego uśmiechów i gestów można zauważyć także trenera Przemysława Szyszkę, który polewa mu szampana. Obecność Szyszki może budzić zdziwienie, ponieważ jeszcze w zeszłym roku poinformował on o zawieszeniu współpracy z Dubielem, podkreślając swoją niepewność co do sytuacji związanej z aferą.

Nie można mówić o Marcinie Dubielu bez odniesienia się do afery Pandora Gate, która wywołała falę oburzenia w polskim internecie. Dubiel oraz Michał Baron, znany jako Boxdel, zostali oskarżeni o niewłaściwe zachowania, co miało doprowadzić do zawieszenia współpracy z ich trenerem Przemysławem Szyszką. Wówczas trener wydał oświadczenie, w którym jasno podkreślił, że jest wstrząśnięty oskarżeniami i zawiesza współpracę do momentu, aż sytuacja zostanie wyjaśniona.

Jak można było się spodziewać, powrót Marcina Dubiela do mediów społecznościowych spotkał się z mieszanymi reakcjami. Trudno się dziwić, ponieważ moment, który wybrał, raczej nie sprzyja zamieszanym w Pandora Gate. Do internetu powrócił bowiem Sylwester Wardęga i od razu zaczął uderzać w Boxdela. Niewykluczone, że Dubiel swoim powrotem także przyciągnie uwagę Druida.

Na Instagramie, gdzie upadły influencer opublikował post z Batumi, wielu jego fanów wyraziło radość z powodu powrotu. W komentarzach pojawiły się liczne słowa wsparcia, a post zebrał ponad 120 tys. polubień. Często w podobnych sytuacjach influencerzy są zmuszani do wyłączania komentarzy - tym razem tak nie było.

Jednak zupełnie inaczej wygląda sytuacja na platformie X, gdzie Dubiel nadal spotyka się z ostrą krytyką. Internauci przypominają jego rzekome wcześniejsze przewinienia i apelują, by nie pozwalać mu wrócić do głównego nurtu. "Chłop na X jest j*bany a na Ig propsowany, co kraj to obyczaj" - wychwycił mlody cruiser na X.

"Dubiel jest j*bany za każdym razem, gdy próbuje wrócić do internetu, ale wciąż to robi. Dyskutując o p***filii, mówi, że zapadł wyrok, w którym 18-latek zrobił dziecko 14-latce i sąd go uniewinnił. Ciekawe czy w tym swoim śmiesznym filmie Boxdel coś na niego ma"- pisze chrzanik, odnosząc się do niedawnych kontrowersyjnych słów Dubiela i filmu, który od dłuższego czasu zapowiada Baron.

Inny użytkownik, Graczek, krytykuje wsparcie, jakie Dubiel otrzymał na Instagramie, pisząc: "Jakim prawem Dubiel zebrał ponad 100 tys. lajków pod postem na Instagramie oraz uzyskał tyle słów wsparcia w komentarzach? Jesteście tak samo sp***doleni, jak on".

"Czy wy jesteście chorzy umysłowo? Dopiero było j*bać dubiela a teraz 'o jak super, że wróciłeś'" - wtóruje kotochanel.

Interlokutor, odnosząc się do zdjęć Dubiela z Szyszką i innymi influencerami, kwituje krótko: "Wstyd".

Te ostre słowa tylko pokazują, jak bardzo społeczność internetowa jest podzielona w kwestii powrotu influencera. Czas pokaże, czy Dubielowi uda się odzyskać dawną pozycję w świecie influencerów, czy też negatywne emocje wokół afery Pandora Gate na zawsze będą go ścigać. Na ten moment jedno jest pewne - jego powrót wzbudza emocje i dzieli internautów, a jego przyszłość w sieci pozostaje niepewna.