Date stacking. Nowoczesny trend wśród randkowiczów
Kilka randek w jeden wieczór, a do tego każda z innym partnerem? Date stacking, czy też przyspieszone randkowanie, to jeden z nowszych trendów, który polubiło pokolenie Z. Na czym polega i jakie są jego zasady?
Trendy randkowe coraz bardziej potrafią nas zaskoczyć. Podczas, gdy niektórzy z nas jeszcze oswajają się ze speed datingiem, inni testują już nowe metody randkowania. Speed dating, przypomnijmy, to sposób poznawania potencjalnych partnerów polegający na tym, że kilka osób spotyka się w jednym umówionym miejscu i zadaje sobie wzajemnie pytania. Natomiast date stacking, bo o nim mowa, zyskał ogromną popularność na TikToku, istnej kopalni wszelkich modowych i urodowych trików oraz trendów.
Date stacking, czyli tak zwane przyspieszone randkowanie, nie jest metodą dla romantyków. Sam termin nawiązuje do działania wykonywanego (np. w programie Excel) - "data stacking". To działanie polegające na szeregowaniu danych tak, by różne wartości trafiły do tej samej kolumny. Pozostałe kolumny można wtedy wykorzystać, na przykład, do opisania tych wartości.
W realnym świecie data stacking polega na organizowaniu dużej ilości randek na przestrzeni krótkiego czasu. Można zatem zaliczyć trzy randki w ciągu jednego dnia czy nawet wieczoru. Metoda ta ma na celu bardziej efektywne randkowanie - spotykając się z kilkoma kandydatami, a nie skupiając się na tylko na jednym, szybciej jesteśmy w stanie znaleźć tego właściwego, odrzucając tych niespełniających naszych oczekiwań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: NAJJJKA: "Ludzie zakładali się o moje dziewictwo"
Czy ta metoda działa?
Na TikToku nie brakuje chętnych, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami związanymi z takim randkowaniem. Jedną z testerek, której wideo możemy obejrzeć na platformie, jest tiktokerka Paretay. Bohaterka w swoim wideo prezentuje trzy randki, wszystkie udało się jej odbyć w jedną noc.
Autorka podzieliła się w nagraniu własną strategią: na każde spotkanie przeznaczyła jednakową ilość czasu, co miało zagwarantować wszystkim kandydatom równe szanse na zaprezentowanie się, a jej samej w efektywny sposób spędzić wieczór. "Ustawiłam spotkania co godzinę. Trzy randki, jedna piątkowa noc" – wyjaśniła dziewczyna w swoim nagraniu.
Zorganizowana niczym najlepszy Project Manager? Jeśli chcesz zaliczać randki w tym stylu, z pewnością nie możesz być chaotyczną osobą z bałaganem w grafiku.
Date stacking i jego zasady
Wiemy już, że date stacking jest metodą randkowania dla osób dobrze zorganizowanych. Po pierwsze, umówienie kilku spotkań tego samego dnia, między codziennymi zobowiązaniami i pracą, wymaga umiejętnego zarządzania swoim czasem. Na to są oczywiście różne sposoby - jedni szybką randkę zaliczą na śniadaniu w kawiarni, drugą podczas lunchu, trzecią zaś po pracy, między siłownią, czy też podczas wieczornej kolacji. Można również zdecydować się na jedną randkę po drugiej, ale to też warto dobrze przemyśleć.
Kluczowe w tym przypadku jest wybranie odpowiednich miejsc na każdą z nich - ważne, by nie były od siebie zbyt oddalone, by zdążyć się sprawnie przemieścić z jednej na drugą, a z drugiej na trzecią. Bieganie po całym mieście nie będzie najlepszą opcją, lecz stratą czasu na dotarcie na miejsce. Dobrym rozwiązaniem nie będzie także umawianie się na trzy spotkania pod rząd w tej samej lokalizacji. Kandydat z pewnością nie poczuje się komfortowo, gdy przyjdzie chwilę wcześniej i zobaczy, jak jego potencjalna partnerka właśnie randkuje z kimś innym.
Kolejna sprawa to kwestia czasu przeznaczonego na dane spotkanie. Najlepiej od razu na początku spotkania powiadomić swojego rozmówcę, jakim czasem dysponujemy. Może się zrobić niezręcznie, gdy jedna osoba zamówi kawę z założeniem, że ma mało czasu, a druga nastawi się na kolację i w połowie drugiego dania poinformujemy ją, że już musimy iść. Nie znaczy to jednak, że szczegółowo tłumaczymy się ze swoich dalszych planów (i kolejnych randek) - wystarczy dyplomatycznie powiedzieć, że czekają na nas inne zobowiązania.
Jakie to ma zalety?
W pierwszej chwili date stacking może wydawać się dość szalonym pomysłem, a już na pewno mocno odbiegającym od dotychczasowego sposobu randkowania. Jednak osoby, które przetestowały tę metodę, dostrzegają jego wiele zalet. Przede wszystkim pozwala na zebranie najważniejszych informacji na temat potencjalnych partnerów. Następnie, niczym we wspomnianym arkuszu kalkulacyjnym, można dokonać porównania wszystkich poznanych osób i wyłonić ich wady i zalety. Brzmi jak szybki i efektywny sposób eliminacji tych, którzy nie spełniają naszych oczekiwań? Dokładnie tak to ma działać.
Warto zauważyć, że randkowanie w dzisiejszych czasach dla licznej grupy osób oznacza rozczarowanie, odrzucenie i niepowodzenia. Date stacking może dodać otuchy, stanowić pocieszenie, zadziałać jak sposób na otarcie łez. Poza tym zaletą takiego randkowania jest nabranie większej pewności siebie, poznania lub uświadomienia sobie swoich potrzeb i zdobycia nowych znajomości.
A romantyzm i spektakularne randki?
Osoby z pokolenia Z rozmontowują randkowe schematy i zamiast wieczorem przy winie, umawiają się na brunch po porannej jodze, na kawę po pracy, ale przed kinem z przyjaciółmi. Dopasowują randki do siebie i chcą na nich wypaść jak najbardziej naturalnie.
Najwyraźniej dla pokolenia Z romantyzm zszedł na drugi plan – młodzi ludzie wolą randkę podczas szybkiej kawy czy lunch po pracy, jeszcze przed treningiem. Randki dopasowują do swojego naturalnego rytmu dnia, a nie odwrotnie – dzięki temu czują się swobodnie. Potwierdzeniem tego jest opublikowany w 2023 roku raport Tindera pod tytułem "Future of Dating". Dowodzi on, że wśród osób z pokolenia Z to nie atrakcyjność fizyczna jest na pierwszym miejscu w romantycznych relacji. O wiele bardziej istotne jest dla młodych poczucie komfortu podczas spędzania czasu razem.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku