Jesieniarskie randki 2.0. Gen Z approved.

Jesień sprzyja randkowaniu. W końcu co może być bardziej romantycznego od długich spacerów w towarzystwie kolorowych liści, wypadów na viralową kawę dyniową czy wieczorów z cozy serialami. Choć wielu fanów złotej pory roku stoi murem za szablonowymi randkami, to jednak czasem przychodzi ochota na powiew świeżości. Oto lista pomysłów na jesieniarskie randki 2.0. Zaskocz swoją drugą połówkę!

• Nauka tańców z "K-popowych łowczyń demonów" - propozycja dla ambitnych, ale dobra zabawa gwarantowana. Jeśli jesteście bardziej PRO to możecie przy okazji zrobić karaoke.
• Czytanie horoskopów z Bravo Girl! - zapomnijcie o profesjonalnych aplikacjach astrologicznych. Odnajdźcie stare gazetki, sprawdźcie, co los szykował dla waszych znaków zodiaku w 2007 roku, i porównajcie z rzeczywistością. Nostalgic moment gwarantowany.
• Wypad na ramen - jesień kojarzymy gównie z cynamonkami czy Pumpkin Spice Latte. ALE ILE MOŻNA?? Zamiast kolejnej randki w kawiarni, idźcie na najlepszy ramen w waszym mieście. Serio, nie pożałujecie.
• Wspólne oglądanie Makowkamusic - kino nie zawsze musi być ambitne. Czasem wystarczy wspólny rewatch vlogów Ewy. Nic tak nie relaksuje, jak vlog z zakupów spożywczych, gotowanie PEWNEJ sałatki czy doglądanie matematycznych postępów Makówki.
• Randka w Ikei - idźcie przetestować wszystkie kanapy, poczytać śmieszne nazwy i pozgadywać, do czego służą losowe kuchenne gadżety. Wypad koniecznie zakończcie klopsikami.
• Przegląd horrorów klasy B - obejrzyjcie najbardziej zapomniane i dziwne filmy typu "Zombiebobry", "Mordercza opona" czy "Pierniczek okrutniczek". Uwaga, bo niektóre produkcje ryją banię XD.
• Randka w grocie solnej - czas zadbać o wellness. Sesja w grocie pozytywnie wpłynie na wasze ciało, skórę, włosy, paznokcie, duszę, kota, babcię i samochód. Jednym słowem - rozwiąże wszystkie wasze problemu (zero ściemy).
• Handmade korale z jarzębiny - kto wie, może produkcja ulubionej biżuterii Imperatorki rozbudzi w was pasję do kreatywnego tworzenia.