Only Plans. Ten niechlubny trend dotknął połowy randkowiczów

Aplikacje randkowe w obecnych czasach są dla wielu osób nadzieją na znalezienie wymarzonego partnera. Aby poznać swojego partnera lub partnerkę zakładamy konta nawet w kilku różnych aplikacjach - licząc na to, że w ten sposób zwiększymy swoje szanse. Nie jest to jednak takie łatwe, a wręcz przeciwnie - szukanie partnera to angażujący, czasochłonny i niekiedy żmudny proces. Warto do niego podejść z dystansem i uzbroić się w cierpliwość.

Niemniej każdemu z nas czasem brakuje tej cierpliwości, jeśli spotykamy się z zachowaniem wpisującym się w popularny ostatnio trend o nazwie Only Plans (Tylko Plany - ang.). Na czym on dokładnie polega i jakie niesie ze sobą konsekwencje?

Wyobraźcie sobie, że przejrzeliście setki profili potencjalnych kandydatów na randkę. Odbyliście wiele rozmów, zarówno tych w stylu small-talk, jak i bardziej pogłębionych. W końcu doszło do propozycji spotkania się na żywo, na którą ochoczo przystaliście. Spotkanie w realnym świecie ma wyznaczoną datę, więc nie planujecie w tym czasie nic innego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przychodzi pora na dalsze kroki - odpowiednio przygotowujecie się do takiego spotkania (włączając w to również stylizację) i ruszacie w umówione miejsce. Podczas docierania do wskazanej miejscówki druga osoba odwołuje nagle meeting. Informacji o tym, że nie pojawi się w wyznaczonym miejscu, towarzyszą słowa wytłumaczenia, a dokładniej wymyślone powody i wymówki.

Brak obecności i możliwości dotarcia na miejsce usprawiedliwia się wypadkiem na drodze, korkami, zepsutym autobusem, chorobą bliskiej osoby czy też własną. Nie są to zatem brzmiące na pierwszy rzut oka "ściemy", lecz powody jak najbardziej wiarygodne. Ma to wyglądać tak, by wystawiony randkowicz nie tracił nadziei na kolejne spotkanie. Teraz mi coś wypadło, ale spotkamy się ponownie - mniej więcej tak brzmi otrzymany komunikat. Każdemu może się powinąć noga - myśli druga strona. Ale kolejne spotkanie również zostaje odwołane w ostatniej chwili…

W rzeczywistości osoba, która odwołuje umówione spotkanie na pięć minut przed jego rozpoczęciem wciąż zachowuje się w ten sposób – umawiając się już wie, że odwoła i wystawi kogoś "do wiatru". A jednak dalej robi to samo.

Only Plans to nieprzyjemny trend, który prowadzi wiele osób do frustracji. Szczególnie kiedy doświadczyliśmy go nie tylko ze strony jednej osoby, ale kilku. Takie zachowanie ma jednak swoje podłoże - spróbujmy odpowiedzieć na pytanie, dlaczego randkowicze zaczęli postępować w ten sposób. Przecież, obiektywnie patrząc na tą "strategię", stanowi ona całkowite zaprzeczenie celu randkowania i szukania życiowego partnera. Wśród powodów można jednak wymienić kilka czynników.

Po pierwsze, osoby stosujące Only Plans chcą się w ten sposób dowartościować. Umawiając się na spotkanie, podnoszą swoje ego. Mają w planach randkę - super. Odwołują ją w ostatniej chwili - mają kontrolę. To łatwe, ponieważ nie wymaga kontaktu na żywo z potencjalnym partnerem. O zmianie planów i wymówkach można bowiem powiadomić za pomocą wiadomości tekstowej. Internet jest doskonałym miejscem, by unikać konfrontacji.

Przejmowanie kontroli dla niektórych może być formą odreagowania dotychczasowych niepowodzeń, odrzucenia ze strony innych. Ktoś odrzucił ciebie, teraz ty masz "władzę" i możesz w ten sposób potraktować kogoś innego. Brutalne? Niestety, prawdziwe - bowiem często kierują nami właśnie takie proste instynkty.

Jeszcze inną przyczyną takiego zachowania może być zwyczajna potrzeba flirtu. Korespondując z kimś przez aplikację, można potrenować flirtowanie, sprawdzić jakie techniki działają, jakie nie są zbyt skuteczne, co mówić na swój temat, a czego lepiej nie. Gdy pojawia się potrzeba spotkania ze strony drugiego człowieka, można się przecież umówić i odwołać. Bo przecież chodziło tylko o ćwiczenie flirtu i nawiązywania relacji romantyczno-erotycznej.

Oczywiście odwołanie spotkania może być związane z nieśmiałością i strachem przed oceną innych. Dla niektórych strach jest tak paraliżujący, że gdy spotkanie nabiera już bardzo realnego kształtu (bo za chwilę ma się rozpocząć), prowadzi do odwołania randki.

Z opublikowanego raportu przygotowanego przez amerykańską aplikację randkową "Plenty of Fish" dowiadujemy się, że ponad 52 proc. respondentów stało się ofiarą tej nieprzyjemnej, a zarazem modnej ostatnio taktyki. Postępowanie z drugim człowiekiem w ten sposób jest niedojrzałe i stanowi przejaw braku szacunku wobec innych. Ofiara nie tylko zostaje pozbawiona nagle planów, czuje zawód i frustrację, ale również na dłuższą metę traci zaufanie do potencjalnych partnerów. Może się zrazić do umawiania na randki przez Internet lub w ogóle. Wszystko to w konsekwencji utrudni znalezienie partnera. Reasumując, jeśli jesteś typem, który stosuje technikę Only Plans, pomyśl o tym, czy sam chciałbyś zostać tak potraktowany.