Czvjnik z problemami? Prokuratura wszczęła śledztwo

Sebastian Czajewski, znany w polskim internecie pod pseudonimem "Czvjnik", to influencer oraz youtuber. Na platformie YouTube zgromadził ponad milion subskrypcji. Na Instagramie obserwuje go natomiast 574 tys. osób. Udostępniane przez niego materiały osiągają świetne wyniki, gdyż regularnie ogląda je kilkaset tysięcy widzów.

Kontent tworzony przez Sebastiana Czajewskiego jest skierowany raczej do młodszej widowni. Influencer często porównywany jest z Karolem Wiśniewskim "Frizem", a nawet największym youtuberem na świecie -  MrBeastem. Wszystko dlatego, że Czvjnik mocno inspiruje się dwoma ww. panami. Tworzy podobne, czasem wręcz identyczne miniaturki. Internauci regularnie oskarżają go o "kradzież" pomysłów na odcinki. We wtorek 20 lutego zrobiło się o nim głośno, gdyż poinformował na Instagramie, że do najnowszego materiału wysadził największe TNT na świecie.

We wtorek 20 lutego na portalu bielsko.info pojawił się interesujący artykuł. Poinformowano w nim, że dzień wcześniej, w poniedziałek 19 lutego, w Iłownicy było słychać ogromny wybuch. Ten bardzo wystraszył mieszkańców i postawił wszystkich na nogi. Nikt nie wiedział, czy dzieje się coś, czego należy się obawiać. Na niebie widoczna była niebieska łuna, która rozświetliła całe niebo. Na miejsce od razu wezwano policję. Portal bielsko.info udostępnił nagranie, na którym doskonale widać skalę wybuchu.

Wezwani na miejsce funkcjonariusze wykluczyli pożar. Mundurowi mieli utrudnione zadanie. Wszystkiego szukali po omacku, gdyż nie otrzymali dokładnej lokalizacji, w której doszło do eksplozji. Zależało im na ustaleniu, czy nikt nie ucierpiał. Nie można zapominać, że za naszą wschodnią granicą trwa wojna. Każdy wybuch oraz łuna na niebie jest więc bardzo stresogenna.

Po dwóch godzinach od wezwania funkcjonariusze ustalili, że w miejscowości Mnich, na terenie pow. cieszyńskiego w lesie odbywały się zdjęcia do filmu. Jednym z elementów produkcji był wybuch. Policjanci nikogo nie aresztowali, gdyż ekipa pokazała wszystkie pozwolenia, a nad eksplozją panował pirotechnik. Tego samego dnia youtuber Czvjnik pochwalił się w mediach społecznościowych, że to on był odpowiedzialny za wybuch, który przestraszył mieszkańców.

Influencer spotkał się z dużą krytyką. W mediach społecznościowych internauci pisali, że przestraszył ludzi i zwierzęta. Zarzucano mu również, że ukradł kolejny film od MrBeasta.

Krytyka internautów nie okazała się jednym problemem Sebastiana Czajewskiego. W mediach społecznościowych pojawiły się informacje, że sprawą ogromnego wybuchu w miejscowości Mnich zajmie się cieszyńska prokuratura.

"Śledczy z Cieszyna rozpoczęli postępowanie przygotowawcze w ramach tak zwanych czynności niecierpiących zwłoki. Przesłuchano pierwszych świadków. Śledczy poinformował, że 'główny wątek postępowania dotyczy tego, czy użyte wyroby pirotechniczne to były te, na których użycie wydane zostało pozwolenie'" - czytamy na profilu ThePolandNews na portalu X.

- Sprawdzamy tę kwestię, bo huk i łuna były bardzo duże. Istnieje uzasadnione podejrzenie, że mogło dojść do zdetonowania czegoś więcej. To wymaga zbadania i wiadomości specjalnych z dziedziny ładunków wybuchowych oraz pirotechniki. Postępowanie to wyjaśni - powiedział w rozmowie z PAP prokurator Marcin Hołubowicz.

Śledczy sprawdzają, czy wskutek doprowadzenia do eksplozji materiałów wybuchowych nie doszło do sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób. Na ten moment nikt nie usłyszał zarzutów.

Czvjnik zdaje się nie przejmować prowadzonym śledztwem. W mediach społecznościowych udostępnił mema. Nawiązuje w nim do sytuacji, w której były komendant główny policji Jarosław Szymczyk detonował granatnik na posterunku. Wtedy funkcjonariusze nie wszczęli śledztwa.

Interanuci po raz kolejny nie są zadowoleni z postawy znanego youtubera. Pod ostatnim zdjęciem influencera na Instagramie można znaleźć wiele krytycznych komentarzy. Te przeczytamy także na platformie X. Internauci nie pochwalają zachowania Czvjnika.