Chłopak zemdlał na pierwszej randce. To mogło skończyć się śmiercią?

Co można robić na pierwszej randce? Najbezpieczniejsze opcje to spacer, wyjście na kawę lub obiad czy do baru. Miejsce publiczne dają możliwość ewentualnej drogi ewakuacyjnej, w razie, gdyby wydarzenia nie przebiegały według planu - dla obu stron.

Niestandardowe pomysły na spotkanie z nieznajomymi mogą za to zaowocować sukcesem: randka inna niż wszystkie na pewno zostanie zapamiętana. Wspólny spływ kajakowy, piknik w niecodziennym miejscu, gra w darta dają opcję na zapunktowanie. Z drugiej strony, starannie planowane aktywności mogą nie przypaść do gustu naszej randce. A nawet doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Kocia kawiarnia dla alergika, ścianka wspinaczkowa dla antysportowca, oglądanie zachodu słońca z punktu widokowego z osobą, która obawia się wysokości - jest sporo rzeczy, które mogą się nie udać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co najgorszego może stać się na randce? Lista hipotetycznych kompromitacji jest długa, ale oprócz wstydliwych wpadek, zdarzają się również sytuacje wręcz groźne i gigantycznie stresujące. Pewna tiktokerka podzieliła się nagraniem ze swojego spotkania z nowo poznanym chłopakiem. Wybrali się razem na zjazd tyrolką. Na filmie opublikowanym przez dziewczynę widać, jak ona swobodnie zjeżdża, a ciało jej partnera bezwładnie wisi w powietrzu przypięte zabezpieczeniami do wyciągu. "Najgorszy pomysł na pierwszą randkę" - podpisała wideo. Film błyskawicznie rozszedł się viralem po sieci.

"Zawód w jej oczach mówi wszystko". "Nic złego się nie stało, ziomek po prostu chilluje". "Jego dusza opuściła ciało". "Druga randka odwołana"! - komentują internauci.

Chłopakowi z nagrania nic się nie stało - okazało się, film był nagrywany przez profesjonalistów zajmujących się parkourem i gimnastyką.