Aktorka wygląda jak bezdomna? Powód jest zaskakujący

Sarah Hutchinson to amerykańska aktorka. Można ją znać z serialu "The Cabin". Ogromną pasją 29-latki jest sport. Jej media społecznościowe wypełnione są treningami oraz pomysłami na zdrowe posiłki. Sarah z zawodu jest trenerką personalną. Dodatkowo wyróżniają ją liczne tatuaże, które, jak sama przyznaje, zajmują ok. 70 proc. jej ciała.

Sarah nie ukrywa, że przez tatuaże trudno jej znaleźć pracę. Dodatkowo społeczeństwo odbiera ją niezbyt przyjaźnie: "Wszyscy uważają, że jestem wredna. Ludzie, których spotkałam w pracy, mówili mi, że nie rozmawiali ze mną przez naprawdę długi czas, ponieważ twierdzili, że wyglądam onieśmielająco".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Historia sekty zapowiadała się ciekawie. Niestety Netfliksowi coś nie wyszło.

Niektórzy Amerykanie są bardzo uprzedzeni. Gdy widzą liczne tatuaże, od razu w głowie zapala im się lampa i myślą, że aktorka jest osobą bezdomną lub przestępcą. Kobieta opowiada o sytuacji, która spotkała ją niedawno w sklepie: "Byłam w Marks & Spencer (supermarkecie - przyp. red.) latem, ubrana w szorty i top. Chodziłam po okolicy, próbując znaleźć coś na lunch, kiedy moja dziewczyna powiedziała, że ​​śledzi mnie ochroniarz. Celowo chodziłem po alejkach, żeby zobaczyć, czy tak jest i rzeczywiście tak było. Powiedziałem mu: 'ukradnę coś, jeśli będziesz mnie dalej obserwował'".

Sarah przyznaje, że dużą część tatuaży zrobiła sobie w młodości. Niektóre były naprawdę nieprzemyślane. Teraz wyznaje, że: "gdybym mogła, to nie kazałabym ich wszystkich usunąć, po prostu poprawić". Największy problem ma z dłońmi, ponieważ według niej są "niechlujnie wykonane". Niedługo będzie robić cover tatuaży w tamtym miejscu. Przeszkadza jej również dziarka na palcu serdecznym - imię jej byłej dziewczyny. Aktualna partnerka powiedziała, że dopóki go nie usunie, to nie wezmą ślubu. Niestety wypalanie tuszu w okolicach dłoni jest bardzo bolesne.