Aktorka nie skorzystała z oferowanego wsparcia. Burza w internecie
Amerykańska gwiazda filmu "Anora" zaskoczyła fanów i znawców kinematografii. Wszystko przez odważne wyznanie podczas rozmowy z Pamelą Anderson. Mikey Madison przyznała, że na planie filmowym nie korzystała z pomocy koordynatora ds. intymności.
W ostatnich latach w przemyśle filmowym coraz większą rolę odgrywają koordynatorzy intymności - profesjonalistki i profesjonaliści, którzy dbają o bezpieczeństwo i komfort aktorów podczas scen wymagających bliskości fizycznej. Ich zadaniem jest nie tylko zapewnienie, by każda scena była realizowana zgodnie z intencjami reżysera, ale także, by odbywała się w sposób respektujący granice osobiste wszystkich zaangażowanych.
Podobne
Współpraca z koordynatorami intymności staje się niezbędnym elementem w budowaniu zaufania na planie, gwarantując, że każdy aktor ma pełną kontrolę nad tym, co dzieje się na jego ciele, a także chroni przed potencjalnym nadużyciem. W miarę jak temat intymności na planach zyskuje na znaczeniu, rola tych specjalistów staje się kluczowa w zapewnianiu odpowiednich warunków pracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Influencerzy którzy przekroczyli granicę. Kolega Ignacy: Ja bym tego nie nagrał
Mikey Madison nie skorzystała z pomocy koordynatora ds. intymności
25-letnia Mikey Madison to amerykańska aktorka, która zasłynęła rolą w filmie "Anora", opowiadającym historię młodej striptizerki, która zostaje żoną syna rosyjskiego oligarchy. Madison przez wielu znawców kina uznawana jest za pretendentkę do Oscara ze względu na sposób, w który odegrała rolę striptizerki i prostytutki. Mimo zachwytów nad rolą, ogromne kontrowersje wzbudza podejście aktorki do koordynatorów ds. intymności.
W podcaście "Actors on Actors", który polega na rozmowach dwóch aktorów, Mikey Madison spotkała się z Pamelą Anderson. Mikey powiedziała: - W naszym filmie nie korzystaliśmy z takiej osoby (koordynatora scen intymnych - przyp. red.), to była decyzja, którą podjęłam. Razem z Markiem Eidelsteinem, który gra Ivana w filmie, postanowiliśmy, że najlepiej będzie, jeśli wszystko pozostanie kameralne, tylko my, Sean Baker, reżyser, oraz Sammy Quan, jego partner producencki i żona. Myślę, że dzięki temu udało nam się naprawdę uprościć wszystko, nakręcić to bardzo szybko.
Aktorka dodała: - To było dla mnie bardzo pozytywne doświadczenie. Moja postać to prostytutka, a ja znałam filmy Seana i wiem, jak bardzo zależy mu na autentyczności. Chciałam się w to zanurzyć, byłam na to gotowa. To wymaga dużo od jej ciała i skóry, więc myślę, że traktuje swoje nagie ciało jak kostium. Prezentuje siebie w sposób hiperseksualizowany, bo to jej sposób na zarabianie, to po prostu coś, co musi robić, więc jako aktorka podeszłam do tego jak do pracy, byłam bardzo komfortowa
Internauci krytykują aktorkę
Wypowiedź dotycząca braku koordynatora scen intymnych zaskoczyła wielu internautów, którzy wyrazili swoje wątpliwości. Jedna z osób napisała: "Na planie filmu o prostytutce brak koordynatora intymności??? O rany". Ktoś inny dodał: "Kocham cię Mikey, ale to jest totalnie szalona rzecz, żeby mówić to w obecności Pameli Anderson, która przez całą swoją karierę zmagała się z molestowaniem seksualnym. To nie jest coś dobrego". Inny internauta napisał: "Pam wyglądała na bardzo niekomfortową podczas tej rozmowy. To dobrze, że Mikey miała świetne doświadczenie, ale są powody, dla których koordynatorzy intymności są na planie, i moim zdaniem nie powinni być opcją dla aktorów."
Źródło: "Daily Mail"
Popularne
- Jawor nie zapłacił jej za pracę. Ghostował dziewczynę przez kilka miesięcy
- Dziki Trener zapowiada pozwy? "Nie pomoże usuwanie postów"
- Dramatyczny gest Ostatniego Pokolenia. Aktywistka obnażyła piersi przed obrazem Rejtana
- Przemek Pro mocno o "szon patrolu"? "Przegrywy, które nigdy nie będą miały dziewczyny"
- Trzy kobiety, jeden schön patrol. To najlepsza akcja roku?
- Wygrał konkurs na najbardziej performatywnego mężczyznę w Warszawie. Nawet nie lubi matchy [WYWIAD]
- Odsłonili mural Friza i Wersow. Internauci nie mieli litości
- Ostatnie miejsce Julii Żugaj w "TTBZ". W sieci wybuchła burza
- Game over, jesienna nudo. Najlepsze gry na mgliste popołudnie