Afera w TV Republika. Były poseł i senator PiS z mocnym oświadczeniem

Kanał na YouTubie TV Republika ma już ponad 1 mln subskrybentów. W stacji znalazło zatrudnienie wiele osób, która w czasie rządów PiS pracowały w Telewizji Polskiej. Linia programowa kanału jest antyrządowa, antyeuropejska i ksenofobiczna. Po raz kolejny na antenie padła bulwersująca i niehumanitarna wypowiedź.

14 lutego gościem TV Republika był Bogdan Pęk, były poseł, senator i europoseł PiS. Rozmowa dotyczyła tzw. "paktu migracyjnego", który jest obecnie negocjowany przez państwa członkowskie Unii Europejskiej. Pęk "martwił się", że osoby spoza UE, które zostaną wysłane do Polski w ramach nowych unijnych przepisów, będą chciały z naszego kraju jak najszybciej wyjechać na zachód Europy.

- Trzeba będzie ich jakoś zatrzymywać, bo jak ich nie zatrzymamy, to będziemy płacić. No więc co? Mamy tworzyć jakieś obozy pracy? Miejsca odosobnienia? - powiedział Pęk. Ten skandaliczny pomysł polityka zszokował nawet prowadzącego rozmowę, który próbował mitygować polityka.

- Panie senatorze musimy ważyć słowa, bo snucie takich pomysłów... - mówił dziennikarz TV Republika. Pęk jednak nie zamierzał spuścić z tonu. - Nie, proszę pana, snucie pomysłów, tylko taki mechanizm będzie! Oni wszyscy albo prawie wszyscy nie będą chcieli przebywać na stałe w Polsce - powiedział.

Pakt migracyjno-azylowy będzie ujednoliceniem polityki Unii Europejskiej względem imigrantów i uchodźców spoza jej granic. Obecnie kraje graniczne Unii są do pewnego stopnia pozostawione same sobie w kwestii migracji. Ważna jest też kwestia starzenia się unijnych społeczeństw - migranci mogą pomóc utrzymać stabilność gospodarek państw członkowskich.

Finalna wersja dokumentu zakłada solidarność i współpracę państw UE w kwestii przyjmowania imigrantów i uchodźców. Ustalone zostaną liczby osób, do przyjęcia których będą zobowiązane poszczególne państwa. Te, które z uzasadnionych względów nie będą w stanie przyjąć u siebie migrantów, będą mogły wybrać wpłacenie do unijnego budżetu pieniędzy. Fundusze zostaną przekazane krajom, które przyjmą u siebie osoby spoza Unii.

Pakt przewiduje też zaostrzenie weryfikacji wniosków o emigrację do UE. Osoby, których wnioski o azyl mają małe szanse powodzenia, takie jak m.in. osoby z Indii, Tunezji lub Turcji, mogą zostać powstrzymane przed wjazdem do UE i zatrzymane na granicy. Do Unii nie wjadą również osoby postrzegane jako stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa. Formalne głosowanie nowych przepisów w Parlamencie Europejskim i w Radzie UE odbędzie się wiosną 2024 r.

Nie była to pierwsza skandaliczna wypowiedź w sprawie migracji na antenie TV Republika. W styczniu prace nad paktem migracyjnym komentował dla telewizji prawicowy publicysta Marek Król. Planowany w nich mechanizm solidarnego rozmieszczania imigrantów w Unii nazwał nazistowskim pomysłem.

- Pomysł relokacji to jest nazistowski pomysł. Niemcy mają ogromne doświadczenie w przywożeniu ludzi w bydlęcych wagonach do Auschwitz i niestety powtarzają to - powiedział i brnął dalej w fantazje na temat imigrantów. - Najprostszy sposób, to założyć im czipy tak, jak się pieskom zakłada. A tańszy oczywiście to wytatuować im numery na lewej ręce i wtedy łatwiej się ich znajdzie.

Na wyemitowanie tej wypowiedzi na antenie TV Republika zareagował prezes Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski. Na portalu X poinformował o wszczęciu przez Radę postępowania skargowego w sprawie Króla i jego występu w Telewizji Republika

Źródło: prawo.pl, topnewsy.pl