Afera o skąpe stroje dla kobiet. Znana marka w ogniu krytyki

26 lipca rozpoczną się XXXIII Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Z tej okazji producent odzieży Nike zaprezentował stroje sportowe dla kadry Stanów Zjednoczonych. Zestaw dla kobiet wywołał lawinę oburzenia z powodu zbyt skąpego kroju.

Strój dla kobiet jest obcisły, na grubych ramiączkach i z bardzo wysoko wyciętymi majtkami. Skąpy kostium wywołał oburzenie zarówno wśród internautów, jak i ekspertek oraz samych sportsmenek. Uczestnicy dyskusji zwracają uwagę na fakt, że strój dla mężczyzn nie jest tak skąpy - zasłania nogi do połowy ud.

"Jakby... dlaczego? Wycięcie w tym stroju... Pomijając to jak bardzo seksistowskie to jest. Co z komfortem zawodniczek? Psychicznym, fizycznym? Bosh, mamy 2024 rok" - napisała na Instagramie Martyna Kaczmarek, działaczka społeczna i ciałopozytywna influencerka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Absolutna tragedia. Seksualizowanie sportu kobiet powinni się zakończyć lata temu. Część majtkowa stroju kąpielowego jest zbyt skąpa, by nawet wygodnie w niej plażować. Co dopiero uprawiać sport. Jeśli ktoś sobie chce oglądać cipki, to raczej nie powinien tego szukać na IO" - napisała w mediach społecznościowych Aleksandra Korniak, członkini partii Razem.

"Seksizm w sporcie ma się dobrze. Amerykańskie sportswomenki krytykują ten strój jako blokujący możliwość dobrego i komfortowego wykonania części ruchów. Dlaczego dół nie może przypominać tego, który mają mężczyźni?" - dopytuje aktywistka i dziennikarka Maja Staśko.

Krytyka spadła na Nike ze strony sportsmenek. Lekkoatletka Katelyn Hutchison widząc, co zaprezentowała Nike, napisała, że "prima aprilis był 10 dni temu". Dwukrotna srebrna medalistka paraolimpijska Jaleen Roberts zauważyła, że jeśli kostium odkrywa intymne części ciała na manekinie, to tym bardziej będzie odsłaniał na kobiecie podczas zawodów.

"To kostium zrodzony z patriarchatu, który nie jest już ani potrzebny, ani mile widziany, by zwrócić uwagę na kobiecy sport" - nie kryje oburzenia była zawodowa lekkoatletka Lauren Fleshman.

Nike nie odniosło się do kontrowersji. Jak podaje portal wysokieobcasy.pl, stanowisko wydał Matthew Nurse, wiceprezes Nike Sport Research Lab. Wyjaśnił, że firma podczas projektowania kostiumu skonsultowała się z 5 tys. sportowców, z czego 70 proc. stanowiły kobiety.

Źródło: Wysokie Obcasy